wtorek, 17 listopada 2009

Jak mam z nią o tym rozmawiać?



  Witam redakcje NBS! 
Mam problem. Otóż sytuacja wygląda następująco: 
Mam na imię Paulina i mam 14 lat. 
Moi rodzice nie żyją ... 
Jak wiecie, ten wiek jest wiekiem ,, dorastania ,, i wgl. 
Dziewczyny zaczynają się malować, inaczej ubierać. 
Gdybym miała mamę, nie było by problemu. 
Wiedziałabym jak zapytać i w którym momencie. 
Ale tak nie ejst. 
Mieszkam z bratem który się mną opiekuje i z jego żoną i córeczką. 
Jako tako dogadujemy się, ale to nie to samo. 
Głupio mi podejść do bratowej i zagadać o moim problemie -_- 
Poradźcie mi coś. Jak podejść? Jak zacząć rozmowę? 
Mój brat ma 35 lat, a bratowa 38. 
Tak dla wyjaśnienia. 

~Paulina. 















Droga Paulino!
Powszechnie wiadomo, że nasz wiek jest czasem, gdy rośniemy, zmieniamy się i chcemy z kimś o tym pogadać. Ty masz trudniej, bo mieszkasz z bratem i jego rodziną. Nie oznacza to jednak, że musicie traktować się jak powietrze. Spróbuj się z nią poznać. Nie mówię, że przyjdzie wam to łatwo, ale warto spróbować, prawda? :) Możesz zaproponować zakupy (kobiety je uwielbiają), pomoc domową w kuchni, albo nawet propozycję pojechania razem do supermarketu. Na początku pewnie będzie Wam trudno rozmawiać o twoich problemach, więc możesz zacząć od czegoś prostego, co jest najzwyczajniejszą sprawą na świecie w stylu:
'Wiesz, Anka, Zocha, Julka czy ktoś tam jeszce robi urodziny i zastanawiam się co mogę jej/mu kupić...?'
Macie wtedy już temat do rozmowy i zobaczysz, że wcale nie musi być tak źle.
Dobrze by było, żebyście pogadały, jak będziecie same, to może wtedy łatwiej będzie Ci się przed nią otworzyć. W ten sposób, małymi kroczkami, lepiej się poznacie i dogadacie. Możliwe, że nie zmieni się to w niewiadomo jaką znajomość, ale będziesz miała świadomość, że z kimś możesz pogadać. Wiadomo, że bratowa nie zastąpi Ci mamy, ale zawzse dobrze jest mieć świadomość, że ktoś jest zawsze gotowy porozmawiać z Tobą :)
Dobrym rozwiązaniem byłoby też pogadać o tym z babcią lub koleżanką.
Pozdrawiam serdecznie, Cykcyk.

Wszyscy odwracają się ode mnie przez eks - przyjaciółkę

Cześć dziewczyny. Mam problem, ale zacznijmy od początku. Przed wakacjami pokłóciłam się z moją 'przyjaciółką'. Ona całe lato 'przyjaźniła się' z taką inną dziewczyną z klasy, ale na początku roku niby między nami było wszystko ok, ale ona już mi nic nie mówiła [ta przyjaciółka], nie chciała chodzić ze mną na przerwie ani do szkoły i do domu bo wolała z tą nową przyjaciółką. Powiedziałam jej że albo ona albo ja a ona na to 'weź przestań przyjaźnię się 'ze wszystkimi''. A potem przekonała się na niej i przez kilka dni było między nami ok, bo tamta ją 'zdradziła i zaczęła ją obgadywać do jej chłopaka i ona do niego też świrowała'. Na początku roku doszła do nas taka dziewczyna i zaczęła się przyjaźnić z 'taką co już miała przyjaciółkę' no i wyszło tak, że jedna została sama. Więc przyczepiła się do mojej przyjaciółki i teraz się 'niby przyjaźnią' i ona jej wszystko o mnie mówi, a ja sobie tego nie życzę, bo ona zaraz będzie wszystkim o tym opowiadać. ;// Jak chciałam z nią iść na przerwie tak po porostu pospacerować to powiedziała że nie idzie a jak odeszła ta druga co została sama to z nią poszła, na lekcji powiedziałam jej że chyba pomyliła miejsca, wiec się przesiadła do niej bo akurat siedziała sama. Poza tym teraz w klasie nikt mnie nie lubi, wszyscy mnie obgadują [oczywiście myślą, że ja nie wiem] i jak coś jest źle to wszystko spada na mnie. O mam zrobić by odzyskać przyjaciółkę i w oczach klasy? Dodam, że teraz chodzę często na przerwach z tą nową i jej kumpelą, ale chciałabym mieć w końcu swoją przyjaciółkę. Wszyscy już się podobierali. 

~Plama 

  

Droga Plamo!

Myślę, że problem w większości nie leży po stronie Twojej przyjaciółki, jej koleżanek, czy Twojej klasy. Często niektórym osobom wydaje się, że cała klasa się na nich uwzięła, nikt ich nie lubi zupełnie bez powodu. A jednak, niestety, ale wydaje mi się, że problem leży przede wszystkim w Tobie.Tak, powinnaś zdecydowanie zacząć pracować nad sobą ;).
Przyjaciółki nie znajdziesz ot tak, kiedy Ci się spodoba. Na przyjaźń pracuje się LATAMI, nie dniami czy godzinami. Przyjaźń to coś więcej niż tylko dobre koleżeństwo i powinnaś nauczyć się rozróżniać te dwie rzeczy ;). Skoro Twoja rzekoma "Przyjaciółka" tak szybko pozbyła się Twojego towarzystwa, to znaczy, że nigdy prawdziwą przyjaciółką nie była. I skoro tak krótko zna się z tamtą dziewczyną, to znaczy, że też na razie raczej nie są przyjaciółkami. Przyjaźń, to coś wspaniałego, przyjaciel, to ktoś, kogo jesteś pewna, wiesz, że Cię nie zawiedzie (po prostu to wiesz!), nie jesteś o niego zazdrosna, bo wiesz, że Cię nie zostawi i zawsze możesz na niego liczyć. Jest to nić, którą trudno przerwać, oj bardzo trudno ;).
Jeżeli chcesz mieć dobrą koleżankę, powinnaś na razie cieszyć się tym, co masz. Skoro masz już dwie koleżanki, na razie się ich trzymaj, a nie przebieraj w ludziach i szukaj kogoś idealnego. Jeśli pojawi się ktoś fajny na horyzoncie, zakoleguj się, ale nie zostawiaj dawnych koleżanek.
Tak jak już wspomniałam, powinnaś zacząć pracować nad sobą, a potem zmieniać innych. Wydaje mi się, że skoro klasa nie traktuje Cię zbyt przychylnie, to raczej nie jest wina Twojej dawnej "przyjaciółki". Naprawdę, ludzie tak gwałtownie nie zmieniają zdania o osobach, które lubią (wnioskuję, że wcześniej byłaś lubiana). Zastanów się, co robisz źle i postaraj się zmienić.
To wszystko, co mogę Ci poradzić. 
Obiecaj mi, że się zastanowisz! ;)

Pozdrawiam,
Crazy

niedziela, 15 listopada 2009

Przyjaciel chce ze mną chodzić! Jak odmówić?

Hej, a więc poradźcie mi co mam zrobić !\ 
Otóż Mój przyjaciel chce ze mną chodzić, ale ja nie chce ;\\ Jak mam mu odmówić tak , zeby go nie urazić i, zeby było tak jak kiedyś 

~Zołza

  

Kochana Zołzo!

Bardzo często bezinteresowna przyjaźń między chłopakiem a dziewczyną z czasem prowadzi do tego, że jedna ze stron, lub obie zaczynają chcieć czegoś więcej. Na pewnym etapie nie wystarcza im tylko przyjaźń.
Możesz odmówić swojemu przyjacielowi, ale i tak zawsze już między Wami będzie trochę inaczej. Już nie będziesz czuła się w jego obecności tak jak kiedyś, ze świadomością, że chłopak Cię kocha, a jemu najprawdopodobniej będzie bardzo trudno tłumić w sobie uczucia.
Moim skromnym zdaniem powinnaś z nim porozmawiać. Powiedz mu bardzo grzecznie, że chcesz, abyście pozostali przyjaciółmi. Wyznaj, ze nic do niego nie czujesz oprócz przyjaźni i chcesz, aby tak pozostało. Możesz także powiedzieć mu coś w stylu "nie jestem jeszcze gotowa na miłość", to pozwoli mu trochę szybciej pogodzić się z Twoją decyzją.
Pamiętaj o tym, aby nie unikać tego chłopaka, ale traktować go tak jak dawniej. Może z czasem Twój przyjaciel znajdzie inny obiekt swoich westchnień i wszystko powoli wróci do normy ;)?
Nic w tej sprawie nie pomoże tak, jak po prostu szczerość.
I tego się trzymaj ;).

Pozdrawiam,
Crazy

Uroda: Tłusta cera

hej dziewczyny, ja też proszę o pomoc :) Więc; chodzi o moją cerę. Używałam już różnych kosmetyków, ale ciągle mam tłustą cerę. Cały dzień się 'błyszczę' :/ najbardziej na czole, a przez to cały czas mam 'tłustą' grzywkę. Stosowałam już chyba wszystkie możliwe kosmetyki, od Garniera, Clean&Clear po Clarenę - którą poleciła mi kosmetyczka. Jak temu zaradzić? chodzi mi przede wszystkim o grzywkę, bo ona okropnie wygląda jak jest przetłuszczona. Nie mogę myc włosów częściej niż co 2-gi dzień, bo rodzice mi na to nie pozwalają ;/ mówią że od częstego mycia włosów stają sie one słabe i wypadają. Bardzo proszę o odpowiedź :*. Mam 15 lat.

~ Evelyn

 

Droga Evelyn!

Przede wszystkim, to głupi mit, że częste mycie głowy niszczy włosy! Twoi rodzice powinni być tego świadomi. Należy myć włosy z taką częstotliwością, jakiej potrzebują, a zważywszy na to, iż w okresie dojrzewania przetłuszczają się szybciej, nie zaszkodzi im codzienne mycie. Na Twoim miejscu poszukałabym w internecie opinii na ten temat (autorstwa np. jakichś autorytetów), wydrukowała i podrzuciła do przeczytania, lub - jeśli nie masz oporów przed szczerą rozmową, a oni gotowi są Cię wysłuchać, powiedz im o tym wprost.
Jeżeli to nie pomoże, a oni wciąż uparcie będą trzymać się tej teorii, myj codziennie tylko grzywkę, nad umywalką, wieczorem czy nawet rano. Wystarczy pięć minut, bo dobra suszarka wysuszy ją w krótką chwilkę. To powinno rozwiązać problem tłustej grzywki.

Oczywiście, tłusta skóra twarzy może wpływać ma stan grzywki, dlatego musisz nauczyć się dbać o nią. Pielęgnacja cery tłustej, która bardzo często występuje u nastolatek w tym wieku, opiera się nie tylko na usuwaniu nadmiaru sebum z powierzchni skóry i regulowaniu pracy gruczołów łojowych, ale też nawilżaniu, peelingu i dostarczeniu skórze składników mineralnych.

Oczyszczanie.
Nie polecam tłustych mleczek czy śmietanek kosmetycznych, ani alkoholowych toników (nie do częstego stosowania). Dobrym wyborem w Twoim przypadku byłby lekki, delikatny tonik lub substancja myjąca (bez mydła zasadowego) w postaci żelu do twarzy. Używaj takiego kosmetyku regularnie, np. rano i wieczorem.

Nivea Visage Young, Pure Beauty, Wash Off! (Żel do mycia twarzy)
Cena: ok. 13 zł

 

"Żel do mycia twarzy dokładnie usuwa wszelkie zanieczyszczenia ipozostałości makijażu, pozostawiając cerę idealnie oczyszczoną iprzyjemnie odświeżoną. Dzięki beztłuszczowej formule z morskimiminerałami jest przy tym wyjątkowo łagodny dla skóry, nie powodując jejwysuszenia. Przy regularnym stosowaniu pomaga zapobiegać powstaniunowych zanieczyszczeń, sprawiając że skóra promienieje swoim naturalnympięknem."
(wizaz.pl)

Po oczyszczaniu: nawilżanie.
Moim numerem jeden jest najzwyklejszy krem nawilżający i wygładzający skórę, Nivea Soft. Możesz jednak rozejrzeć się za innym kremem nawilżającym, wzbogaconym o substancje mineralne i regulującym czynność gruczołów łojowych. Zapytaj o taki w drogerii, np. Rossmanie, Naturze, Sephorze czy miejscowym sklepie kosmetycznym. Zaznacz, że konsystencja ma być lekka.
Nivea, Soft (krem)
Cena: ok. 10 zł
 

Peeling.
Najlepiej 1-2 razy dziennie.

Avon Clearskin, Cleansing Scrub (Antybakteryjny peeling do twarzy)
Cena: 20,90 zł

 

"Antybakteryjny peeling zostawiający niezwykle przyjemne uczucieświeżości, dzięki niezliczonej ilości drobinek ścierających czuć jakoczyszcza się cera. Jeśli ma się cerę suchą lub wrażliwą należystosować naprawdę delikatnie, albo w ogóle nie próbować, gdyż tenpeeling sprawdza się wspaniale, ale przy cerze tłustej."
(wizaz.pl)

Cera tłusta a kosmetyki do makijażu.
Najlepiej zrezygnuj z ciężkich podkładów. Do maskowania drobnych wyprysków zalecam korektor :).

Mam nadzieję, że te rady pomogą Ci skompletować zestaw kosmetyków do regularnej pielęgnacji, bo właśnie dzięki niej Twoja skóra wróci do normy. Zastanów się też nad codziennym myciem grzywki!
Pozdrawiam,
Megu;)

Trwały podkład

Polećcie mi jakis dobry, wypróbowany, tani i TRWALY PODKLAD. Chodzi mi żeby był kryjący, ale trwały, a nie ze po 4 godzin w szkole nie mam juz nic ;//

~ Dziwnaa



Droga Dziwnaa!

No cóż, aby podkład był trwały, musi mieć odpowiednią bazę. Jeśli jej użyjesz, podkład/korektor/puder nie będą tak łatwo się ścierać, co zapewni trwały makijaż przez długi okres czasu. Te bazy nie kosztują jednak groszy. Najtańsza (z tych najskuteczniejszych) kosztuje ok. 15 zł, najdroższa sięga nawet 120 zł. Oto przykłady:

Vichy Oligo 25, Rozświetlająca baza pod makijaż
Cena: 15 zł



PALOMA, Baza pod makijaż
Cena: 15 zł



A jeśli chodzi o dobry, wypróbowany podkład? Ja osobiście polecam serdecznie podkład:
Maybelline, Dream Matte Mousse Foundation (Piankowy podkład matujący), ale on kosztuje 30 zł.

Oceanic, AA Make Up, Matujący podkład kryjący do cery tłustej i mieszanej
Cena: 15 zł



"Nowoczesna konsystencja beztłuszczowej emulsji umożliwia łatwą oraz komfortową aplikację oraz błyskawiczny i długotrwały efekt matujący. Zawiera witaminy A, C, E oraz kwas hialuronowy.
Bezzapachowy, nie zatyka porów, odporny na wodę i pot, nie powoduje podrażnienia spojówek, testowane na osobach z atopią i trądzikiem, zawiera filtr UV SPF 6, posiada pH neutralne dla skóry. Dostępny w 4 kolorach."

Pozdrawiam!
Megu;)

Kolega nas unika

Mam problem ;[ Otóż miałyśmy z moją przyjaciółką takiego kolegę, nazwijmy go Patryk. Powiem szczerze - Patryk jest dośc ładny ;p. No i chodziłyśmy z nim do klasy przez kilka lat, ale jak poszliśmy do gimnazjum to zostaliśmy poprostu oddzieleni. No i strasznie wkurzało mnie wtedy to ,że Patryk raz jest miły i w ogóle chce z nami gadac, i sie usmiecha itd, a raz wcale nas nie zauważa. W końcu wyszło ,że jest to taki typ , który jak już wie ze ktoś go lubi to już nie zwraca na niego w ogóle uwagi. No ale w I,II,III, IV, V ,VI klasie było mniej więcej ok. On na wycieczce na koniec do nas przychodził i wg , w pociągu to nawet na nim leżałyśmy ,że tak powiem ;p No i było ok, nie miał o nic pretensji, tylko czasami był taki obojętny. A odkąd poszliśmy do gimnazjum to on bardzo rzadko z nami gada, tylko czasami mówi nam cześc od niechcenia, a najczęściej to wg nic nie mowi , nawet jak nas widzi. O co mu chodzi? Czy on nas nie lubi, czy co? Przecież go nie męczymy, wystarczy zeby chociaz czesc powiedzial starym kolezankom a on nic ;/ Co mamy robic ?:(( 

~Cloe

 

Droga Cloe!

Nie wiem, czy wiesz, ale ludzie w gimnazjum bardzo się zmieniają. Najczęściej niestety na gorsze, zmieniają towarzystwo, charakter nieco inaczej mi się kształtuje, zaczyna zależeć im na zupełnie innych rzeczach niż dotychczas, a z upływem czasu stają się nie do poznania. Oczywiście podkreślam: czasami ;).
Możliwe, że i Wasz kolega zaczyna się zmieniać, a może po prostu znalazł nowych znajomych, którzy bardziej mu odpowiadają, a Was postanowił przerzucić na drugi plan? Cóż, tego nie mogę wiedzieć na pewno, tak samo, jak nie mogę wiedzieć, czy kolega przestał Was lubić, czy nie.
Najlepiej będzie, gdy zorientujecie się w ten całej sytuacji. Po prostu obczajcie z kim on się teraz zadaje, co, jak i gdzie ;p.
Dobrze byłoby, gdybyście z nim szczerze porozmawiały, ale rozumiem, że nie będzie Wam łatwo.
Możecie także po prostu się z nim spotkać, pogadać, powspominać stare czasy, pozwoliłoby Wam to trochę odnowić znajomość. Może to jest Wam właśnie teraz potrzebne?
Jeżeli przeszkadza Wam, że kolega nie mówi Wam "Cześć" na korytarzu, to gdy będzie koło Was przechodził, a nawet patrzył w zupełnie inną stronę, krzyknijcie do niego z przekorą "Hej!". Głupio mu będzie nie odpowiedzieć ;>
Cóż, sprawa wymaga głębszego zastanowienia. W końcu może być i tak, że Wy nie mówicie koledze "Cześć" i on także myśli, że go unikacie, albo go nie lubicie i sam nic do Was nie mówi ;p.

Pozdrawiam,
Crazy

sobota, 14 listopada 2009

Wpadłyśmy w złe towarzystwo

hej, mój problem nie dotyczy mnie, ale mojej przyjaciółki. rok temu poszłyśmy do gimnazjum i że tak powiem, wpadłyśmy w złe towarzystwo. to znaczy ci ludzie są spoko, lubię ich, jednak wszyscy chodzą co tydzień na piwo, wódę itp, pala papierosy i jarają zioło. nawet nie chcę wiedziec co jeszcze. moja przyjaciółka, raz spróbowała papierosów, zioła i teraz jara parę razy dziennie. często też chodzi ta tak zwane melange. owszem, ja też parę razy byłam, ale nigdy sie nie upiłam i nigdy nie zajarałam. ona wiele razy mówia mi ze przestanie, jednak jest coraz gorzej. pisze mi, ze dzisiaj sprobuje sie obejsc bez tego, jednak pod koniec dnia zawsze jest najarana... chyba przestaje jej ufac. jak moge jej pomoc? 

~iksowa.

 

Droga Iksowa!

Sama nie wiem, czy Ci ludzie są tacy "spoko", skoro tylko zabierają Wam zdrowie i wprowadzają w nałogi. Możliwe, że są fajni (nie wiem, nie znam ich), ale chyba nie są do końca w porządku, jeżeli sprawiają tylko, że możecie się uzależnić i po prostu źle skończyć. Chyba dobrze to ujęłaś, po prostu "złe towarzystwo", z pewnością nieodpowiednie dla tak porządnych dziewczyn jak wy ;).
Najprawdopodobniej Twoją przyjaciółka uzależniła się od owych narkotyków, lub jest po prostu mało asertywna i gdy ktoś proponuje jej zioła, nie potrafi tak zwyczajnie odmówić, bo jej jej głupio lub boi się, że ktoś będzie się z niej śmiał.
Pierwszy krok, jaki powinnyście obie zrobić, to skończyć z tym towarzystwem. Rozejrzeć się dookoła, poszukać innych fajnych ludzi, lub po prostu przyjaźnić się tylko we dwie. Sądzę, że jeżeli nadal będziecie utrzymywać kontakt z tymi "spoko ludźmi", może to tylko doprowadzić do czegoś złego. Niestety.
Możliwe, że samo odcięcie się od złego towarzystwa dużo tu pomoże, jeżeli jednak Twoja przyjaciółka faktycznie się uzależniła, powinna zgłosić się do psychologa. Na samym początku byłoby najlepiej, gdyby porozmawiała ze szkolnym pedagogiem, on najlepiej doradzi co i jak.
Niestety, nie jesteś w stanie zbyt wiele jej tutaj pomóc. Jednak bardzo ważnym jest, abyś ją teraz wspierała i po prostu była przy niej.

Pozdrawiam,
Crazy 

Nie chcą mnie puścić do niego na Sylwestra!


 kochane! 
a więc tak. 
w wakacje poznałam pewnego chłopaka ... od razu sie w nim zakochałam ,a po tym jak dowiedziałam się ,że będę chodziła do tego gimnazjum co on ,tak się jarałam ,że szok :D ale mniejsza z tym. zaczęliśmy ze sobą pisać. okazało się ,że Piotrek jest zuperłnie inny niż inni chłopacy ... jest taki bardziej spokojny ,wrażliwy i strasznie romantyczny ,gra na gitarze ,chodzi do kościoła ,na spacer i wg ,ale przeklinać też potrafi i inne takie. słucha metalu i wg :D 
ale problem jest taki ,że P. zaprosił mnie do siebie do domu na sylwestra. oprócz mnie będzie jeszcze jego 5 kolegów ,których całkiem dobrze znam ,z jedym nawet bawiłam się jak byłam mała w piaskownicy. P. jest też taki ,że nie pije ,tzn ,pije ,bardzo razdko i tylko np. jedno piwo ,a nie tak ,żeby się upić. ;/ i mama się dowiedziała ,że on ma 16 lat (ja mam 13 :d) i nie chce nie do niego puścić ,bo mówi ,że niewiadomo co mi zrobi i wg. a on powiedział ,że nie liczy na nic więcej niż pocałunki ,że on mnie rozumie ,jestem młodsza ,i wg ,że nawet nie miał TEGO na myśli :) Jak wytłumaczyć mamie ,że on jest inny ,że nic mi nie zrobi i będzie ok ,i do tego ,jak ją przekonać ,żebym mogła do niego pójść? 

~vanilka

Kochana!
Zastanów się jeszcze raz i postaw się na miejscu swojej mamy! Ten chłopak jest od Ciebie starszy, a Twoja mam go nie zna! Zastanów się, co ty byś myślała na jej miejscu. Masz córkę, która chce iść do swojego chłopaka na sylwestra. Na dodatek będzie tam jedyną dziewczyną, a on jest od niej starszy. I co myślisz? Nie okłamuj się, że z pewnością pozwoliłabyś swojemu dziecku na takie spędzenie tego wieczoru. Na jej miejscu myślałabyś tak, jak ona: "Wykluczone, nie zgadzam się!" To wszystko wynika z obawy o Ciebie. Dość dziwnie się teraz czujesz, prawda? Ty masz swoje przekonanie, a ona swoje. Takie już życie- rodzice zawsze boją się o swoje pociechy. Może obawy Twojej mamy wynikają z tego, że nie znasz P. długo? Teraz pewnie myślisz, że wiesz o nim wszystko, ale czy napeno tak jest? Jeśli jesteś pewna swojej decyzji- pogadaj z mamą. Możesz jej przedstawić chłopaka, dzięki czemu będzie mogła go poznać. Tak wiem, że to będize trudne i może nawet niezręczne, ale nie ma innej rady. Jak Twoja mama ma się do niego przekonać, jeśli go nigdy nie spotkała? Życzę powodzenia i wiem, że sobie poradzisz!
Pozdrawiam, Cykcyk

Koledzy pospieszają nas na wf'ie

Drogie dziewczęta ! Mam problem . Otóż na WF'ie zawsze gramy w tzn . sztafety . Ale jest jeden problem . Zawsze , kiedy wybierają mnie i moją przyjaciółkę to koledzy z innych klas usadzają nas na sam początek , bo mówią że ,,my jesteśmy gorsze'' . Poza tym cały czas do mnie i moich koleżanek krzyczą ,,szybciej , bo nie wygramy !!''.Wtedy jeszcze bardziej się denerwujemy . Co zrobić ? Powiedziałyśmy już nauczycielom od WF , ale oni nic nie zrobili . Kiedy im mówimy żeby tak nie chcemy , to oni mówią że musimy tak siedzieć ,,bo przegramy'' . Jesteśmy złe , bo nie możemy same decydować gdzie mamy siedzieć . Rozumiem , że oni chcą dobrze dla siebie , ale mogliby chodź raz pomyśleć o nas . Prosze , jak im nagadać do rozumu , ale jednocześnie nie obniżyć sobie dobrego zdania ? Pomóżcie !

~marchewa333

 

Kochana!

Tak to już na wf'ach bywa, że Ci lepsi pospieszają tych troszkę gorszych i nie potrafią zrozumieć, jak można tak wolno się poruszać? Cóż... sama wiem, jak czujesz się w takiej sytuacji, bo sama nigdy nie należałam do najbardziej wysportowanych. Niestety tak to już jest, że dla jednych wygranie w jakimś głupim meczu czy sztafecie na wf'ie znaczy bardzo wiele, dla innych nie znaczy nic. Obie strony nie mają racji. Powinna być to przede wszystkim dobra zabawa. Dla wszystkich.
Na to, że zawsze stoicie na samym przodzie nie za bardzo mogę coś poradzić. Możecie po prostu buntować się i z przekorą iść na sam koniec, ale nie powinnyście. Po prostu stójcie na samym przodzie, bo to pozwoli potem nadrobić tym lepszym koleżankom/kolegom, którzy będą stali na samym tyle. Tak zawsze się robi ;).
Co do rozwrzeszczanych kolegów. Skarżenie się wuefistom nigdy nie daje oczekiwanego rezultatu. Cóż, tacy są niestety Ci nauczyciele. Przynajmniej w większości. Powinnyście nie słuchać owych kolegów, ale robić swoje, we własnym tempie i na własny sposób.
Jeżeli jednak bardzo zajdą Wam za skórę, powiedzcie, że jeżeli będą Was pospieszać, będziecie robić wszystko wolniej i tak faktycznie róbcie ;p. Ale pamiętajcie wtedy o dokładności! Gdy poskarżą się wtedy nauczycielom, możecie powiedzieć, że zależało Wam na dokładności.
Możecie także się odgryźć, ale nie sądzę, że to cokolwiek da. Jeśli jednak uznacie ten sposób za najlepszy (chociaż ja osobiście nie polecam!) możesz poczytać notki w których pisałyśmy już o skutecznych "odgryzkach"
Najlepiej robić swoje, a nie przejmować się opinią pseudo-sportowców.

Pozdrawiam,
Crazy 

piątek, 13 listopada 2009

Peeling

Hej dziewczyny znacie jakieś tanie i dobre peelingi do ciała? Czekam na odpowiedz pozdrawiam :)
~Pelasia
Kochana Pelasiu,
Oto kilka rodzaji peelingów niektóre są drogie a nie które tanie.
Peelingi do twarzy:
BEAUTY FORMULAS 10,70zł
Peeling do twarzy o doskonałej fakturze delikatnie połączonej z orzechami .
Głęboko oczyszcza skórę ,usuwa bród , tłuszcz i martwe komórki skóry , które sprawiają ,że cera jest matowa i bez życia .
Łagodnie odmładza skórę pozostawiając ją delikatna i odświeżona .
Dax Cosmetics Perfecta Clean&Care 11,55zł
Wygładzający peeling do twarzy z drobinkami orzecha włoskiego to doskonały sposób na idealnie oczyszczoną, świeżą i wygładzoną skórę. Polecany do pielęgnacji skóry tłustej i mieszanej, bez ograniczenia wieku. Drobinki orzecha zatopione w ekstrakcie z miodu dzikich kwiatów delikatnie i jednocześnie bardzo skutecznie usuwają z twarzy zanieczyszczenia oraz obumarłe komórki naskórka. Miód bogaty w minerały i witaminy C, B1, B2 oraz aminokwasy nadaje skórze zdrowy koloryt i poprawia jej ukrwienie. Wyciąg z lipy działa przeciwzapalnie i łagodząco pozostawiając skórę wygładzoną i zrelaksowaną. Sposób użycia:Nałożyć na umytą skórę twarzy, delikatnie masować okrężnymi ruchami przez 1-2 minuty, omijając okolice oczu. Następnie dokładnie zmyć ciepłą wodą. W zależności od potrzeb skóry, peeling stosujemy 1-2 razy w tygodniu.
 
Floslek ANTI ACNE – IDEAL SKIN 15,59zł
Łagodny, bezzapachowy peeling polecany dla osób o cerze tłustej i łojotokowej oraz mieszanej z przewagą tłustej. Usuwa zbędną zrogowaciałą warstwę naskórka, bez konieczności tarcia. Dobrze się rozprowadza z delikatnym poślizgiem, a lekka konsystencja ułatwia równomierne dozowanie preparatu.
Peeling:
- zdecydowanie oczyszcza i wygładza skórę
- przyspiesza regenerację i odnowę naskórka
- zmniejsza szorstkość
- poprawia ogólny wygląd skóry, nabiera ona jednolitego, jaśniejszego kolorytu, staje się bardziej gładka, odświeżona i dotleniona, odpowiednio przygotowana do efektywnego wchłaniania substancji aktywnych o działaniu antybakteryjnym i przeciwtrądzikowym.
 
Kolastyna Piękno Natury 9,79zł
Łagodny preparat o unikalnej kombinacji naturalnych składników aktywnych do każdego rodzaju skóry. Dzięki zawartości aktywnych enzymów usuwa zrogowaciałe komórki naskórka, nie wywołując przy tym podrażnień. Zawarty w formule olej z pestek moreli zmiękcza oraz dodatkowo wygładza naskórek. Regularne stosowanie peelingu sprawia, że skóra staje się gładka i delikatna, nabiera zdrowego, promiennego wyglądu.
Do ciała:
4.82
Perdecta Orient Spa 16,50zł
Marcepanowy peeling cukrowy do ciała złuszczająco - wygładzający PERFECTA Orient Spa. Dynamicznie oczyszczający peeling cukrowy do ciała, o właściwościach złuszczających i wygładzających. Zawiera naturalne kryształki cukru, które usuwając martwe komórki naskórka idealnie wygładzają powierzchnię skóry i niwelują wszelkie niedoskonałości. Ponadto olejek ze słodkiego migdałowca łagodzi podrażnienia, doskonale zmiękcza, odżywia i regeneruje skórę. Przepyszna woń MARCEPANU budzi kobiecą pasję i powab. Przywołuje wspomnienia z dzieciństwa, a zarazem kojarzy się z ciepłem, zmysłowością i delikatną pieszczot.
4.75
Nivea, Bath Care 14zł
Pielęgnujący peeling NIVEA Bath Care Ryż i Lotos zawiera ponad 40% cennych olejków, a jego drobinki delikatnie masują skórę, stymulując mikrocyrkulację. Jednocześnie łagodna formuła delikatnie, ale bardzo skutecznie złuszcza skórę za pomocą pielęgnacyjnego olejku ryżowego i poprawia jej strukturę. Po użyciu skóra jest wyraźnie gładsza, cudownie miękka i jędrna. Peeling jest łagodny, można więc stosować go codziennie. Optymalne rezultaty osiąga się dzięki używaniu go przynajmniej dwa razy w tygodniu.
4.01
Aquolina, 69zł
Zawartość łupinek z orzechów i substancji ścierających pozwala na pozbycie się martwych komórek z naskórka. Skóra stanie się jedwabiście gładka i nawilżona dzięki naturalnym składnikom: kakao, masło kakaowe, masło z owoców mango.
5.00
GoshFeeling, 22zł
Odświeżający scrub z mikrogranulkami, usuwający martwy naskórek i stymulujący cyrkulację krwi; zawarty w peelingu hamamelis wygładza skórę, pozostawiając ją delikatną i jedwabistą.
Fiołkowo–różana kompozycja linii Feeling Sensual podkreśli zmysłowość każdej kobiety, czyniąc z niej kusicielkę rozbudzającą męskie zmysły. Nuta głowy czaruje słodkim zapachem geranium połączonym z pikantnymi dodatkami gałki muszkatołowej, kolendry oraz dojrzewającej w słońcu czarnej porzeczki. Róża, hibiskus, kawa oraz cydr zawarte w nucie serca dodają kompozycji charakteru i specyficzności. W nucie bazowej kusi symfonia drzewa sandałowego, wanilii i bobu tonka.
5.00
Avon, 15zł
Wygładzający peeling do ciała AVON Solutions z ekstraktem z granatu.
Sposób użycia: stosować 2-3 razy w tygodniu pod prysznicem lub w kąpieli. Delikatnie wmasować okrężnymi ruchami w skórę całego ciała, zwracając szczególną uwagę na szorstki i suchy naskórek. Nie używać do twarzy.
4.34
Eveline, 11zł
Antycellulitowy Peelingujący Żel pod Prysznic to preparat, od którego należy zacząć zwalczanie cellulitu. Preparat delikatnie usuwa zrogowaciały naskórek, pozostawiając skórę wygładzoną i elastyczną, a dodatkowo masaż wykonywany podczas kąpieli przy jego użyciu rozgrzewa ciało, pobudzając tkankę łączną i stymulując odnowę komórkową. Specjalny kompleks Lipocel-SlimO, w skład którego wchodzą centelia asiatica, kofeina oraz imbir, wzmacnia strukturę skóry, działając wyszczuplająco i wspomagając redukcję cellulitu. Efekt głęboko nawilżonej, sprężystej i aksamitnej skóry potęguje działanie miłorzębu japońskiego, minerałów wód termalnych Północnej Bretanii, wyciąg z alg Laminaria oraz protein jedwabiu i kompleksu witamin.
Domowe Peelingi:
Peeling z płatków do twarzy
Garść płatków owsianych wymieszaj z łyżką śmietany i łyżeczką płynnego miodu. Powinna powstać dość gęsta papka, którą nałóż na twarz i dekolt na 5 min. Po tym czasie zacznij masować skórę miksturą, zataczając okręgi opuszkami palców (ok. 2-3 min.) Na koniec zmyj płatki ciepłą wodą i wklep krem nawilżający.
Enzymatyczny
Tego peelingu wprawdzie nie przygotujesz sama w domu, ale warto o nim wspomnieć. Jest delikatny i nie podrażnia skóry, dlatego polecany jest do skóry naczynkowej i wrażliwej. Należy go stosować nie częściej niż raz w tygodniu.
Orzechowy do skóry dłoni
Zmiel drobno garść orzechów włoskich. Dodaj je, razem z kilkoma kroplami soku z cytryny, do kremu do rąk. Dokładnie wymasuj dłonie (pamiętając o przestrzeniach między palcami). Spłucz ciepłą wodą i wklep sam czysty krem.
Migdałowy peeling do ciała
Szklankę zmielonych migdałów zmieszaj z oliwą w takich proporcjach, aby uzyskać gęstą papkę. Wymasuj nią całe ciało, a następnie dobrze spłucz pod prysznicem. Nałóż na ciało balsam.
Z soli morskiej
Gruboziarnistą sól morską (lub cukier) wymieszaj z żelem pod prysznic. Wymasuj całe ciało (uważaj, jeśli masz jakieś ranki lub urazy - lepiej wtedy zrezygnuj z tej formy peelingu). Spłucz ciepłą wodą i zastosuj oliwkę nawilżającą.

Ja idę w odstawkę

Hej . Mam do Was takie pytanie . mamprzyjaciółkę [nazwijmy ją x], przyjaźnimy się od 10 lat (mam 13 lat) .Mamy tez taką wspólną koleżankę [y] i one się coraz bardziej przyjaźniąa ja idę na bok . jest mi z tym źle . Poradźcie jak powiedzieć o tymprzyjaciółce że źle mi z tym że odchodzi ode mnie albo co mam zrobićtakiej sytuacji .

~sheezy

 

Droga Sheezy!

Jeżeli naprawdę zależy Ci na Waszej przyjaźni, to walcz o nią ;)! Czasem naprawdę warto. Bardzo często zdarzają się przelotne znajomości, w które nasza przyjaciółka wydaje się bardzo zaangażowana, a nawet zapominająca o naszym istnieniu, ale to bardzo szybko mija ;). Chociaż nie zawsze. 
Co zrobić, aby zatrzymać przy sobie przyjaciółkę?

> Tak jak już sama wspomniałaś, porozmawiać, wyjaśnić wszystko, co tylko leży Ci na sercu. Nic nie zmyślać, ale bardzo szczerze i poważnie do tego podejść ;).
> Gdy tylko dziewczyny będą gdzieś razem szły, zawsze możesz chodzić z nimi i razem świetnie się bawić! Przecież y też na pewno jest bardzo fajną dziewczyną.
> Często rozmawiać z x, wysyłać smsy, spotykać się. Jednym słowem robić wszystko, co może tylko podtrzymać Waszą przyjaźń.
Jeżeli masz jakiś poważniejszy problem - dobrze byłoby, gdybyś wyjawiła go x. Wtedy zajmie się przede wszystkim Tobą i pomoże w rozwikłaniu kłopotu ;). (Pamiętaj tylko: przypadkiem czegoś nie zmyśl ;p)

Cóż, co wybierzesz, to już tylko Twoja sprawa.
Pozostaje mi życzyć dobrego wyboru!

Pozdrawiam,
Crazy

środa, 11 listopada 2009

Jak ich przekonać do wegetarianizmu?


Droga NBS chciałabym zostać wegetarianką, lecz moi rodzice są przeciw. Moglibyście mi pomóc jak mam przekonać rodziców? 

~Kasia


Droga Kasiu!
Sczerze powiedziawszy- niewiele rodziców chce się zgodzić, by ich dziecko zostało wegetarianinem. Rodzice boją się, że to będzie Twój chwilowy kaprys lub moda, która teraz panuje. Musisz ich przede wszystkim, że to jest świadoma i przemyślana decyzja. Najlepiej będzie, jak porozmawiasz z nimi szczerze, przedstawiając im 'swój plan'. Nie wiem ile masz lat, dlatego trudno jest mi coś na ten temat powiedzieć. Nie wiem też, czy wiesz, ale wegetarianizm nie polega tylko na poprzestaniu spożywania mięsa. Aby twój organizm nie ucierpiał musisz zastąpić mięso innymi produktami. Powiedz rodzicom, że jesteś tego pewna i namów ich na wiztytę u dietetyczki i lekarza. Przeprowadzą oni badanie Twojej krwi i ustalą, czy ten tryb życia jest dobry dla Twojego organizmu. Wizyta u dietetyczki też jest ważna, bo pomoże Ci ona uzgodnić plan dobrego żywienia, który z pewnością Ci się przyda. Dzięki takiemu zachowaniu, pokażesz rodzicom, że jesteś pewna swoich decyzji! Pamiętaj, że wegetarianizm trzeba wprowadzać do życia stopniowo! Życzę powodzenia!
Pozdrawiam, Cykcyk

Przez nią dostaję złe oceny!

Mam jeden problem. z taką dziołchą z mojejklasy. kiedyś ją lubiłam, ale ona mnie wykorzystała do pogodzenia się zmoimi przyjaciółkami. ona jest bardzo denerwująca i przeszkadza mi wkoncentracji na lekcji i przez nią moja mama była prawie 2 razy wzywanado szkoły. nie umiem nie zwracać na nia uwagi. ona ciągle na lekcjimówi np. o jezus i wzdycha to jest bardzo głupie, a ja mam takicharakter, że musze coś odpowiedzieć. chcę poprawić się w nauce. przeznią dostałam już 2 jedynki. nie wiem co robić. teraz gdy pogodziła sięz moimi przyjaciółkami ja jestem starsznie zazdrosna i postanowiłamzerwać z nimi przyjaźń bo ja tego nie wytrzymuje. ona jest zła i całamoja szkoła mówi, że ona jest gora na głowę i to może być prawda. niechce się z nią kolegować, ani mieć z nią nic wspólnego, ale niestetyjestem z nią w klasie, a nie moge się już przepisać. dziś powiedziałamjej, że jej nie nawidzę, a ona zaczeła mnie wyzywać, że mnie nikt nielubi, że jestem fałszywa. ona doprowadza mnie do depresij i przeznią chciałam się zabić. wiem, że możecie pomyśleć sobie, że jestempsychiczna jakaś czy coś, ale ona naprawde doprowadza mnie do szału.proszę o radę co robić??? Kajaaak.

ynabanana

 

Kochana!

Myślę, że wszystkie swoje problemy prywatne, które są tylko i wyłącznie Twoją winą, zwalasz na niewygodną koleżankę, która może faktycznie jest nie za fajna, ale przecież nie jest wszystkiemu winna!
Piszesz, że przez nią dostałaś dwie jedynki... Zastanów się, czy to aby nie jest Twoja wina? Rozumiem, że owa dziewczyna nieźle zalazła Ci za skórę, ale przesadą jest zwalanie na nią całej winy za Twoje niepowodzenia. Do nauki po prostu trzeba się wziąć, a nie szukać winnego. Przepraszam, że tak ostro, a pragnę przemówić Ci trochę do rozumu ^^.
Aby odciąć się od tej koleżanki, nie musisz wcale zmieniać klasy, ani nigdzie się przepisywać. Wystarczy unikać jej towarzystwa.Domyślam się, że siedzisz z nią w ławce? Jeśli tak, przesiądź się gdziekolwiek indziej, a jeżeli będą z tym problemy, poproś nauczyciela, aby znalazł Ci inne miejsce, ponieważ nie możesz siedzieć koło tej dziewczyny.
Kolejna część zrywania znajomości to nierozmawianie z nią. Nie podchodź do niej na przerwach, nie wysyłaj sms'ów, nie rób nic, co mogłoby tylko podtrzymać Wasz kontakt.
Jeżeli jednak uznasz, że nadal masz ochotę na towarzystwo tej koleżanki, porozmawiaj z nią. Poproś, aby nie zagadywała Cię na lekcjach (przecież możecie rozmawiać do woli na przerwach!). Wytłumacz, że trochę Cię rozprasza na lekcjach i poproś, aby tego nie robiła. Opowiedz jej o wszystkich rzeczach, które Cię w niej denerwują i czekaj na poprawę ;).

Pozdrawiam,
Crazy

wtorek, 10 listopada 2009

Uroda: Sposoby na cienie pod oczami

  Cześć :]. Proszę, a właściwie błagam o poradzę ;d. No więc... z twarzy może nie jestem jakaś piękna, ale brzydka chyba też nie. Po prostu przeciętna.. No, ale mam dość duże worki pod oczami :(. Chciałabym aby zniknęły .. . Nie chcę stosować jakiśtam podkładów, które nic nie dają tylko wygląda się jak sztuczna lala... nie wiem.. Jakieś kremy może? Maseczki?

~Miloy ;]


Droga Miloy!

Worki pod oczami mogą być powodowane wieloma czynnikami, czasami jest nam to przekazywane genetycznie, czasami sami sobie na nie zasługujemy. Niedosypianie, odwodnienie, alergie, niedobór witamin, problemy z zatokami, rzadko uwidocznienie przebywanych/przebytych chorób etc. - to wszystko może uwidocznić się przez podkrążone oczy.

Jak można je zwalczać?
Możesz tracić kieszonkowe na kolejne kosmetyki, które będą działąć lub nie. Ja polecam domowe zabiegi - są najskuteczniejsze i oczywiście, najtańsze. Możesz wykonać je w zaciszu swojego pokoju/łazienki, albo zaprosić kumpele na tzw. "babski wieczór" i przygotować dla każdej z nich co innego. Może być przy tym mnóstwo śmiechu! Babiszony kochają takie rzeczy.

Okłady z herbaty.
Połóż na oczętach dwie wilgotne torebki czarnej herbaty. Zmniejszą one obrzęk i zwężą naczynia krwionośne. Ułóż się wygodnie w pozycji leżącej i relaksując się, odczekaj 20 min. Potem ściągnij.

Ogórek.
Zamiast torebek herbaty - schłodzony ogórek. Po plasterku na oko i relaksacja przez 15-20 min. W tym czasie opuchlizna odejdzie w siną dal.

Kostki lodu/zimna łyżeczka.
Wsadź małe łyżeczki do lodówki (np. na godzinę), potem na kilka minut przyłóż je pod oczy. Możesz też zastosować kostkę lodu owiniętą w szmatkę. Uważaj! Szybko topnieje ;).

Co oprócz tego?
- Masaż, najlepiej wykonywany przed snem. Delikatnie masujemy podkrążone oczy, przy użyciu np. olejku migdałowego czy witaminy E (wystarczy wycistnąć z kapsułki). Stosuj codziennie.
- Pij od 8-10 szklanek wody dziennie. Toksyny i zanieczyszczenia uciekną z krzykiem, skóra będzie gładka i nawilżona, a koloryt skóry pod oczami poprawiony.
- Śpij tyle czasu, aby Twój organizm był rano wypoczęty.
- Przez kilka dni pod rząd zażywaj witaminy. Np. multiwitaminę, zawierającą witaminy A, E i B oraz żelazo. Efekt gwarantowany :).


Pozdrawiam serdecznie!
Megu;)

Chłopak z którym nie rozmawiam, powierza mi swoje tajemnice

Moje drogie dziewczyny ! Mam problem . Otóżpewien chłopak z mojej klasy (nazwijmy go A) cały czas mi się zwierzaze wszystkiego na GG . W szkole nie rozmawiamy ze sobą za często , niejesteśmy nawet przyjaciółmi . Zwierzył mi się , że babcie go wyswatałyz taką jedną dziewczyną (B) , teraz mówi , że zdradził ją dla innejdziewczyny (C) i że B już dla niego nic nie znaczy . Czuje się dziwnie, bo A mówi mi o wszystkim . Co robić ?

~daktyl

 

Kochana!

"Co robić?" - nic nie robić. Robić swoje, po prostu.
Od Ciebie już tylko zależy, czy chcesz, aby chłopak powierzał Ci swoje sekrety, czy nie i do Ciebie należy decyzja, czy będziesz kontynuowała bycie jego powierniczką, czy nie.
Najwyraźniej A stwierdził, że Ty możesz doradzić mu najlepiej i utrzymasz jego tajemnice w sekrecie. Może próbuje się w ten sposób z Tobą zaprzyjaźnić?
Nie miej mu tego za złe, to świadczy tylko dobrze o Tobie ;).
Jeżeli denerwuje Cię to, że w szkole wcale nie rozmawiacie, podejdź do niego na przerwie, zapytaj jak jego samopoczucie i co słychać u B albo C. Rozmawiaj z nim tak, jak zrobiłabyś to na gadu gadu. Nic prostszego ;).
Jeżeli natomiast nie chcesz, aby A powierzał Ci swoje najskrytsze tajemnice, powiedz mu o tym, albo po prostu (co jest dość brutalne) nie odpisuj mu na wiadomości.
Decyzja zależy już tylko od Ciebie ;).

Pozdrawiam,
Crazy

poniedziałek, 9 listopada 2009

Nie wiem, jak im o nim powiedzieć.


Mam chłopaka... i nie mamy sie kiedy spotkać ;/ on ma do mnie straszne pretensje ponieważ chce czegoś więcej niż buziaka przez gg, nie dziwie sie ;/ ale moi rodzice mnie kontrolują na każdym kroku. Mieszkam w małej wsi, i nawet mi nie pozwalają nigdzie autobusami jeździc, a mam juz 15 lat, a on mieszka od 16 km odemnie. Co mam zrobic ? ponieważ rodzicą napewno nie powiem ;( Pozdrawiam ;* 

~Marti

Mój problem jest taki: w moim domu nigdy nie rozmawiało się o chłopakach czy seksie. Moi rodzice są świetnymi ludźmi, ale to zawsze były tematy tabu. Poza tym jestem jedynaczką i chyba dlatego traktują mnie jakbym była kilka lat młodsza - a mam 17 lat. Często powiadam mojej mamie o chłopakach moich koleżanek czy co ''odwalili'' w szkole moi koledzy, ale sama nigdy nie miałam chłopaka. Niedawno poznałam świetnego faceta, ale nie chodzi do mojej szkoły (i jest rok starszy). Bardzo się lubimy, ale... Nie wiem, jak powiedzieć o nim mamie! Czasem kiedy spotykam się z nim po szkole mówię jej, że idę na dodatkowe zajęcia czy gdzieś z koleżankami, ale nie chcę jej dłużej okłamywać. Z drugiej strony, nie wiedziałabym jak zacząć i jak ona mogłaby zareagować. Gdyby jeszcze chodził do mojej szkoły, udałoby się go jakoś ''przemycić'' w opowieściach, a tak, nawet nie wiem, jak jej wytłumaczyć, gdzie go poznałam (koleżanka nas kiedyś umówiła). Pomóżcie :( 

~Christine


Kochane!
Czytając Wasze pytania doszłam do wniosku, że dużo Was łączy. Obie boicie się powiedzieć rodzicom o swoich chłopakach. Nie wiecie jak zareagują, co powiedzą. To jest normalne- każda z nas się tego boi. Ale u każdej z Was ten problem jest trochę inny.

Marii.
Twoi rodzice bardzo się o Ciebie boją i starają się Ciebie chronić. Może kiedyś coś nabroiłaś i teraz nie mają do Ciebie takiego zaufania? Jeśli tak, to postaraj się je odbudować. Pokaż im, że wyrosłaś już z fazy 'dzieciaka' i mogą na Tobie zawsze polegać. Wykonuj swoje obowiązki i bądź typową, ułożoną córeczką. wiem, że to może być trudne, ale chyba warto, prawda? Możesz zagadać do mamy, że Twoje koleżanki znalazły juz sobie chłopaków itp. Potem możesz powiedzieć coś w stylu: "Wiesz mamo, podoba mi się taki jeden..." Tak- pewnie obie będziecie się czuć troche niepewnie, ale to minie ;) Każdy rodzic jest troche mniej lub bardziej nadopiekuńczy. Ważne jest, żeby się nie wściekać, obrażać i nie robić 'scen'. Wtedy każdy rodzić dojdzie do wniosku, że ich dziecko to jeszcze... dziecko. A tego chyba nie chcemy, prawda? Co do chłopaka: Pogadaj z nim i wszystko mu wytłumacz, powinien zrozumieć. Po mału, drobnymi kroczkami rodzice nabiorą do Ciebie zaufabnia i pozwolą Ci na więcej. Może to trochę potrwać dlatego musisz uzbroić się w cierpliwość.

Christine.
Napisałaś, że Twoi rodzice to świetni ludzie. Dlaczego więc boisz się im o wszystkim opowiedzieć? Wiadomo, że rodzice chcą 'chronić' swoje dzieci przed 'chodzeniem' ;) Nie musisz od razu mówić: "Mamo, tato mam chłopaka..." Zbyt wielki szok wtedy byłby gwarantowany. Coś w stylu: "Mamo jak poznałaś tatę i jak to było między Wami?" Byłoby delikatną sugestią. Musisz ich oswoić z nową myślą, że ich córka nie jest już taka mała. Potem powiedz im, że poznałaś 'kolegę' itd.

Życzę Wam obu powodzenia i wiem, że sobie poradzicie ;)
Pozdrawiam, Cykcyk.
Szablon wykonała prudence. z Panda Graphics. Credits: x | x