czwartek, 7 listopada 2013

Podpaski i tampony

Hej, mam takie pytanie, nie wiem czy w dobrym dziale je umieszczam, ale nie mam pojęcia, gdzie je zadać... A nigdzie podobnego nie znalazłam.
Otóż, co zrobić, kiedy jest się w bardzo parszywym położeniu, tzn. ma się okres i w pobliżu nie ma żadnych podpasek/tamponów? Nie mówię o sytuacji, kiedy "wstydzę się powiedzieć mamie i będę się męczyć na własne życzenie". Chodzi mi raczej o takie sytuacje, kiedy w pobliżu nie ma sklepu, jest się samej w domu, albo w jakimś miejscu, gdzie nie ma szans kupić podpaskę... Albo w domu nie ma nic, jak się w takich sytuacjach ratować? Czym można zastąpić podpaskę, co nie przecieka tak szybko itp? Myślę, że wiele dziewczyn będzie wdzięczne za taki post.
Pozdrawiam

 Droga Koro!

Powiem szczerze, że problem, który poruszyłaś jest dosyć powszechny. Nie raz zdarzają się takie sytuacje. Spokojnie mogłabym odpisać Ci w komentarzu, jednak taka notka przyda się również innym.

Po pierwsze mogę poradzić, by zawsze starać się mieć w torbie jedną podpaskę, schowaną w jakiejś oddzielnej kosmetyczce w kieszonce torby/plecaka. Oszczędzi Ci to wielu nieprzyjemności, a schowana nie będzie tak rzucała się w oczy. W razie potrzeby zawsze możesz skorzystać.

Po drugie, każda z dziewczyn kiedyś dojrzewa. Możesz zapytać swoje koleżanki z klasy czy nie mają ze sobą "przyjaciółki" lub "prezentu od cioci". Tak u mnie dziewczęta określają podpaskę by panowie się nie domyślili, bo niestety jest to dosyć krępujące. Biorąc pod uwagę wiek (np.17 lat) a późniejszy stan mężczyzny, ma on różne poglądy na temat okresu. Możesz również zapytać pielęgniarkę/higienistkę w szkole - ona powinna mieć takie rzeczy.

Po trzecie, staraj się zawsze mieć w domu kilka podpasek. Widzisz, że Ci się kończą to znak, aby kupić kolejne opakowanie. W ten sposób zawsze będziesz coś miała. Wtedy np. wracając ze szkoły możesz wstąpić do sklepu i kupić, bo w domu miałaś kilka więcej i jakoś dałaś radę.

Po czwarte - co zrobić kiedy wyjścia na górze zawiodły i nie ma ani jednej podpaski/tamponu w domu?! Kiedyś kobiety (przed wynalezieniem podpasek) wkładały pod bieliznę zwitek materiału (kilka warstw). Jednak w zależności od siły krwawienia materiał może szybko przeciec i nie rozwiąże problemu. Kolejną metodą może być lignina, wata bądź waciki higieniczne. Przy dobrym, równomiernym i grubym nałożeniu nie powinno przeciekać. Chcę tylko zaznaczyć, ze są to rozwiązania "chwilówki" : zanim dostaniesz się do sklepu, szkoły. Nie polecam chodzić w nich cały okres.

 Polecam za to notki z innych działów dotyczące menstruacji: Dolegliwości przedmiesiączkowe ; Dolegliwości miesiączkowe ; Okres a higiena ; Krew miesiączkowa ; Podpaski czy tampony ; Wszystko o tamponach ;

Warto pamiętać o takich kobiecych sprawach i znaleźć dobry system organizacji potrzebnych "materiałów". W razie chwili zapomnienia mamy rozwiązania chwilówki. Są one niezbyt komfortowe, dlatego raczej na przyszłość zapamiętamy o kupnie podpasek.
Mam nadzieję, że chociaż nieco pomogłam.
Czekam w komentarzach na wsze rozwiązania.
Pozdrawiam,
Miosza.

3 komentarze:

  1. Bd? Błagam Cię... to boli, tak kaleczyć nasz piękny język takimi skrótami...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Aż tak bolące to nie jest, jeśli pisze się z kimś na chacie na przykład... ale w notce takich skrótów rzeczywiście nie powinno być ;/

      Usuń
    2. Tak napiszę na co dzień i po prostu w wiadomościach sms jest łatwiej. Weszło mi w nawyk, nie mogę tylko przypomnieć sobie czemu tego nie poprawiłam. Przepraszam, dzięki za wskazanie błędu i już poprawiam.

      Usuń

Szablon wykonała prudence. z Panda Graphics. Credits: x | x