Mam jeszcze prośbę do dziewczyn, które pisały do działu Moda z zapytaniem - mogłybyście napisać pod tą notkę, czy jeszcze potrzebujecie odpowiedzi na swoje pytanie? Z góry dzięki :*
Hej dziewczyny! ;)
Macie świetnego bloga i wasze notki nieraz bardzo mi pomogły ale chce prosić o pomoc jeszcze raz. :)
Mój styl to styl metalowo/rockowy/gocki (chyba tak się to pisze) i poprostu uwielbiam się ubierać na czarno. Mam niebieskie włosy, noszę glany, ubieram się jak metalówa. Ale... ostatnio zmarł mój tata i nie miałam żadnej rodziny w pobliżu więc trafiłan do domu dziecka. Przygarneła mi bardzo fajna rodzina (ale mocno wierząca a ja jestem ateistką) i nie pasuje im to jak się ubieram. Wiele razy próbowałan im wyjaśnić dlaczego się tak ubieram ale na nich nic nie działa! :( I dodatkowo chcą żebym chodziła do kościoła mimo tego że nie wierzę...
Moja prośba jest taka czy mogłybyście zrobić notkę dla mnie. Chce nadal ubierać się tak żeby pokazać mój styl ale nie kłócić się z nową rodziną. Chce żeby ten mój styl był trochę bardziej "normalny". :/
Bardzo proszę o pomoc. :c
ToxicGirl
Kochana ToxicGirl,
mam nadzieję, że nie zniecierpliwiłaś się, czekając na odpowiedź. W swoim pytaniu napisałaś, że rodzina chce, byś chodziła do kościoła. Nie wiem, co Ci doradzić, ale jeżeli jeszcze nie rozwiązałaś tego problemu to polecam napisać do działu Rodzina :) Ale nie o tym miałam pisać, już odpowiadam na Twoje pytanie.
Nie wiem, co rozumiesz przez "normalność", bo jest to pojęcie względne. Chyba dobrze zrozumiałam, że chodzi o to, by wyglądać jak zwykła nastolatka nienależąca do żadnej subkultury, ale nadal pokazująca swoje gusta muzyczne. Tak? Większość osób uznaje dziewczynę za metalówkę, gdy nosi glany i czarne koszulki z logami lub okładkami płyt zespołów metalowych, reszta może być wedle upodobania, więc po prostu możesz się "nosić" w ten sposób, bez ubierania się od stóp do głów na czarno. Będąc metalówką też można wyglądać kobieco.
Nie opisałaś mi dokładnie czego "czepia" się rodzina, więc zaproponuję Ci zmiany we wszystkich wymienionych przez Ciebie elementach Twojego stylu.
Niebieskie włosy pewnie wyglądają bardzo fajnie, sama jestem zwolenniczką takich szalonych kolorów włosów, jednak nie każdy potrafi je zaakceptować. Jeżeli Twoja rodzina należy do tej grupy to polecam zmienić kolor na inny. Jeśli chcesz wciąż wyróżniać się z tłumu to z pewnością farbując włosy na rudo nikt Cię nie ominie. Po za tym rudy to kolor naturalny dla części naszej populacji. Jednakże nie każdemu pasuje. Polecam wygooglać jak dobrać kolor farby do swojej cery, karnacji i pokombinować np. z szamponetkami. Ostatnio modne są też włosy ombre, więc jeżeli podoba Ci się ten trend to zawsze możesz z nim spróbwać. Są już wakacje, więc to idealny czas na tego typu eksperymenty.
Czarne ubrania dodają pewności siebie, ale pamiętaj, że istnieje masa innych barw. Spróbuj kupić kilka ubrań w innych kolorach. Nie mówię tu od razu o różach czy błękitach, ale o ciemnych barwach, do których jesteś przyzwyczajona. Czerń pasuje do wszystkiego, więc nie musisz się obawiać, że po zakupieniu np. bordowych, ciemnofioletowych, granatowych lub szarych ubrań część Twojej garderoby nie będzie do siebie pasować. Żeby nie ubierać się tak monochromatycznie możesz dodać nieco kolorów. Czarny top zestaw z podartymi, jaśniejszymi dżinsami, a do tego załóż flanelową koszulę, pieszczochę (lub bandanę zawiązaną na ręku lub we włosach) i trampki. Myślę, że taki zestaw jest OK, ale o zestawach to na koniec ;)
Wiem, że glany są bardzo wygodne. W subkulturach, które wymieniłaś akceptowalne jest jednak także inne obuwie. Martensy, creepersy lub trampki świetnie sprawdzą się rockowych stylizacjach. Tutaj odsyłam Cię do notki o martensach, która pojawiła się na blogu >klik<. O creepersach powiem tyle, że ostatnio masa dziewczyn, które ubierają się nieco ostrzej je pokochała, świetnie wyglądają do legginsów, spódniczek lub szortów założonych do rajstop. Trampki natomiast to dla wielu rockersów i metalowców obuwie zastępcze na lato - lżejsze, bardziej przewiewne niż glany, a na koncertach też się nieźle spisują. Jeżeli chodzi o inne buty, które z pewnością pasują do rockowego stylu to na pewno workery. Jesienią są niezastąpione, wiele sklepów ma w swojej ofercie tego typu obuwie, a nie każde workery są takie grzeczniutkie, zdarzają się takie nabijane ćwiekami lub z masą sprzączek (lub z tym, i z tym :)).
To na tyle, jeżeli chodzi o to, jak możesz zmienić swój
styl, czym zastąpić niektóre elementy i tak dalej. Na blogu powstały już notki
o trzech wymienionych przez Ciebie stylach, więc odsyłam. Tutaj styl metalowy,
tu i tu rockowy, a tu gotycki. Tam dowiesz się, co najczęściej zakładają
przedstawiciele tych subkultur.Odsyłam jeszcze do stylu grunge (klik) oraz stylu indie (klik) - być może to Cię czymś zainspiruje.
Przyszedł czas na obiecane zestawy, jak zwykle u mnie z resztą bywa w notkach :)
1.
Ten zestaw jest tylko bazą. Możesz go uzupełnić wieloma
dodatkami. W chłodniejszy dzień lepiej założyć dżinsy z długimi nogawkami lub
pod szorty założyć rajstopy. Dodatkiem może być też koszula w kratkę ubrana na
siebie lub przewiązana w pasie. Koszulki zespołów znajdziesz na allegro, przeróżnych festiwalach i koncertach, a także czasami w sieciówkach, chociaż zapewne Ty wiesz, gdzie szukać :)
Trampki – Converse
Koszulka – H&M
Szorty – Moodo
2.
Myślę, że ten zestaw bardzo dobrze sprawdzi się podczas
rodzinnych uroczystości – stonowane barwy, trochę twojej ukochanej czerni, ale
po za tym grzeczniejszy zestaw, do którego rodzina nie powinna się przyczepić.
Creepersy – Deezee
Jeansy – House
Kardigan – H&M
Koszulka – Moodo
Bransoleta – House
3.
Uzupełnieniem tej stylizacji mogą być rajstopy tego typu :
lub skarpetki zakolanówki :
Martensy – Dr.
Martens
Spódniczka – House
Koszulka – H&M
Bransoletki – Reserved
Inspiracji na stylizacje szukać możesz u szafiarek. Le Happy ubiera się dosyć fajnie, a i Masha Sedgwick czasem ma na sobie coś w ostrzejszym stylu. Zawsze możesz poszukać innych blogów w Internecie :)
Heavy
Tak właśnie patrzę, czytam, że "jak napiszesz więcej"... to wracasz? Ale nic o tym nie ma. Dopiero teraz widzę, że wracasz, a chciałam zaproponować czy może byś nie pisała na pół etatu, może administratorka by się zgodziła ;). W każdym razie witam ponownie. Czyli jednak Cię do nas ciągnie ;p
OdpowiedzUsuńCiągnie, nie ciągnie, sama nie wiem. Po prostu są wakacje, trzeba czas jakoś spożytkować, a tak mi było szkoda, że mój exdział nie miał autorki. Teraz przyszła Fizzy, więc pewnie zrobimy tak, że ona będzie na cały etat, a ja na pół, jakąś notkę od czasu do czasu. No, zobaczymy, jak to wyjdzie. W ogóle nic z Cocalotte nie pisałam o tym, że na stałe wracam, a dzisiaj zobaczyłam, że w panelu po prawej jestem, jeżeli Cocalotte, teraz to czytasz to wiedz, że dobrze zrobiłaś :D
UsuńCieszę się, że dobrze zrobiłam. :D
Usuń