poniedziałek, 1 marca 2010

Być jak Kristen Stewart



Hm, coś o modzie. Styl Kristen Stewart. Fryzura, sposób ubierania, makijaż. Proszę. Dziękuje. Czekam! ;)

Pozdrawiam!



~EvaK








Kochana!



Kristen Stewart to młoda, można rzec, że jeszcze nastoletnia aktorka, która budzi mieszane emocje wśród ludzi, którzy próbują ocenić jej urodę. Jednym podoba się jej delikatność, kruchość, inni uważają, że jest ona po prostu osobą nieobytą w modzie i mało urodziwą. Jak wiadomo, gusty są różne i chyba nie powinno się o nich dyskutować ;).



Ubrania:

Aktorka stara się stworzyć styl, które będzie całkowitym przeciwieństwem do tego, jaki mają hollywoodzkie gwiazdy (co również budzi liczne kontrowersje). Generalnie Kristen stawia na wygodę i ubrania, w których po prostu dobrze się czuje, nie przykłada dużej uwagi do mody, nosi ciuchy, które się jej podobają. Stewart najczęściej wybiera ubrania w kolorze czarnym, granatowym, szarym, brązowym i czarnym.
Na co dzień gwiazda nie przykłada większej wagi do tego, co na siebie włoży, można nawet pomyśleć, że dziewczyna ubiera się przy zgaszonym świetle i wkłada na siebie to, co tylko wpadnie jej w ręce. Jak widać wygląda zupełnie normalnie i przeciętnie, jak zwykła dziewczyna, a nie osoba znana na światową skalę. Kristen zawsze wybiera to co najwygodniejsze - ciepłą bluzę, top, dżinsy i najzwyklejsze tenisówki.




   

Na gale, rozdania nagród, premiery gwiazda ubiera ciuchy w stylu bardzo zbliżonym do rockowego. Kolory dominujące, jak już wcześniej napisałam to czerwień, czerń i szarości. Kristen nie przepada za butami na obcasach, uważa je wręcz za niewygodne, w związku z tym na ważniejsze przyjęcia często ubiera trampki lub tenisówki. Dziewczyna próbuje wystylizować swoje stroje na bardzo niedbałe i... chyba jej to wychodzi.




Fryzura:

Włosy Kristen ostatnio ulegały licznym "transformacjom", co było związane z zagraniem głównej roli w filmie "The Runaways", w której Stewart wcieliła się w rolę gwiazdy punka i metalu. 
  
Dziewczyna musiała ściąć włosy i pofarbować je na czarno, co chyba nie było dla niej zbyt korzystne, zwłaszcza, że fryzura tylko dodała jej lat.
Włosy Kristen na co dzień są w opłakanym stanie: nierozczesane, rozczochrane, każdy włos w inną stronę, w dodatku nie wyglądają do końca świeżo. O co jak o co, ale gwiazda z pewnością powinna na poważnie przejąć się swoimi włosami na co dzień.



  

Podczas ważniejszych hollywoodzkich imprez Kristen ma (właściwie zawsze) rozpuszczone włosy, które są albo całkowicie wyprostowane, albo pokręcone, wszystko oczywiście zależy od tego, jaka fryzura pasuje do jej stroju.
Recepta na takie uczesanie jest bardzo prosta. Prostownica lub lokówka i lakier do włosów, żadna filozofia i na pewno jesteś w stanie ułożyć włosy w podobny sposób w domowych warunkach ;).
Jeżeli jednak wolisz zrobić to dokładnie i potrzebujesz dokładniejszej instrukcji, polecam Ci kilka filmików, które znalazłam na youtube: 




Nie musisz nawet dobrze rozumieć angielskiego, żeby wiedzieć o co chodzi. Wystarczy, że po prostu dobrze się przyjrzysz temu, co robią dziewczyny.

Jeżeli będziesz potrzebowała innych uczesań Kristen, przejrzyj sobie jeszcze youtube'a, na pewno znajdziesz jeszcze mnóstwo tego typu filmików ;).



  

Jeżeli natomiast podoba Ci się ta najnowsza fryzura Kristen, która została zrobiona na potrzeby jej najnowszego filmu, raczej nie polecam ryzykowania i obcinania włosów samemu (chyba, że naprawdę potrafisz to zrobić). Najlepiej będzie po prostu pójść do fryzjerki i pokazać jej zdjęcie aktorki ;).



Makijaż:

Aktorka na co dzień nie maluje się wcale lub bardzo skromnie. Czyli tak jak już pisałam - ceni wygodę. 
  
Może to i dobrze, że w tak młodym wieku nie chce popsuć sobie cery (przypominam, że Kristen w kwietniu skończy 20 lat), dzięki temu wygląda i będzie wyglądać młodziej i bardziej dziewczęco niż kobieco ;).



  

Można także zauważyć, że Stewart podczas różnorodnych sesji ma na sobie lekki makijaż, często bardzo naturalny. Dziewczyna praktycznie zawsze woli podkreślać swoje ładne oczy niż małe usta.



  

Ostatnio, na różnego rodzaju galach, Kristen raczej stawiała na bardzo ciemny makijaż. Powiedziałabym, że nawet zbyt ciemny i mroczny, co bardzo kontrastuje z jej jasno zielonymi oczami.
Jakich kosmetyków używa?
Czarnej kredki lub eyeliner'a , cieni do powiek (w różnych, ciemnych odcieniach), tuszu do rzęs i jasnego, w naturalnym kolorze błyszczyka lub szminki.
Myślę, że w dokładnym wykonaniu makijażu a'la Stewart najlepiej pomogą Ci filmiki:
Filmy na pewno najlepiej Ci to zobrazują i podobnie jak było z fryzurami, więcej filmików szukaj na youtube lub innych tego typu stronach ;).

Mam nadzieję, że pomogłam ;),
Crazy

sobota, 27 lutego 2010

Koleżanki uważają mnie za nieudacznicę, bo nigdy nie miałam chłopaka

Mam pewien nieciekawy problem. Mam 16 lat, jestem licealistką i wiele dziewcząt patrzy na mnie z góry, ponieważ nigdy nie miałam chłopaka. Uważają mnie za nieudacznicę i kogoś dziwnego. Nie jestem super atrakcyjną dziewczyną i twierdzą, ze ejst ze mnie jakaś szara myszka, która jest nudna, skoro nie mam chłopaka. Jak się uwolnić od takiej opinii? 

~Rokoko



Droga Rokoko!

Uwierz mi, że nie tylko te piękne, atrakcyjne, szczuplutkie, dobrze ubrane dziewczyny znajdują swoją drugą połówkę. Po prostu każdemu chłopcu podoba się inna dziewczyna i jest to zupełnie normalne, dlatego prędzej czy później znajdziesz tego jedynego ;). Wygląd się nie liczy (przynajmniej w większości). Wiem, że nie z tym masz problem, jednak utwierdzam się w przekonaniu, że nie ma to znaczenia i o niczym nie świadczy. Po prostu wolisz zaczekać, a nie czepiać się pierwszego lepszego chłopaka, jak to często robią dziewczyny.
Co robić?
> Nie słuchać i nie zwracać uwagi na dziewczyny, które mówią w ten sposób. Jeżeli się z nimi nie zgadzasz, po prostu olej to, co o Tobie mówią, zwłaszcza, że myślą jak typowo puste dziewczyny (nie twierdzę, że takie są, bo ich nie znam). Raczej rozejrzyj się za towarzystwem, które Cię po prostu polubi nie mierząc Cię miarą tego, czy miałaś chłopaka, czy nie.
> Pokaż dziewczynom, że dobrze jest Ci tak jak jest. Rozmawiaj z chłopakami, ale ich nie podrywaj na siłę (chyba, że ktoś faktycznie Ci się spodoba ;)). Dbaj o siebie, jak każda dziewczyna, ale pokaż, że robisz to wszystko dla siebie, nie dla chłopaków. Pokaż, że jesteś pewna siebie i nie potrzebny Ci chłopak do szczęścia, wolisz życie singielki, wolisz bycie wolną ^^.
> Kiedy któraś z dziewczyna zapyta "Czemu nie masz chłopaka?" odpowiedz "A po co mi takie coś?" lub "Bo jestem wolnym człowiekiem i mam do tego prawo.". Przecież nie jesteś jakąś nudziarą, nieudacznicą i to powinnaś im pokazać. Przede wszystkim nie dawaj po sobie poznać, że przejmujesz się ich opiniami, bo raczej nie warto.

Jakby nie było, to nie jest ich sprawa i z pewnością jest to kolejny dobry argument. Trzymaj się tego co wiesz i tego co lubisz, nie poddawaj się ich presji.

Pozdrawiam,
Crazy

piątek, 26 lutego 2010

Zakochałam się w kuzynie!


Dziewczyny potrzebuje waszej pomocy i opinii. Mam 16 lat i trzy lata temu po raz pierwszy od bardzo dawna (około 10 lat) spotkałam się z rodziną, która mieszka jakieś 100 km ode mnie. Problem zaczął się w wakacje, kiedy byłam właśnie u tej rodziny. Nawiązałam kontakt z kuzynem (19lat), dość nieśmiałym. Od tamtego czasu dużo się zmieniło, dużo o nim myślę i czuję że on nie jest dla mnie tylko kuzynem. Czuję, że łączy nas jakaś mocniejsza więź. On też ostatnio daje mi do zrozumienia, że coś jest nie tak. Na początku wydawało mi się, że jest ok, że zapomnę o nim i właściwie nawet mi to wychodziło, ale teraz za każdym razem, gdy go widzę aż nogi mi się uginają, serce zaczyna szybciej bić i nic nie potrafię zrobić. Chodzi o to że czuję się z tym fatalnie. Tak jakbym oszukiwała najbliższych- rodzinę. Nie wiem co dalej mam robić.

~Zrozpaczona


 

Droga Zrozpaczona!
Widzę tylko jedno rozwiązanie tej trudnej i krępującej (wobec rodziny) dla Ciebie sytuacji. Koniecznie musisz pozbyć się jakichkolwiek złudzeń. Pozbądź się myśli, że może z tego wyniknąć cokolwiek. Niestety, wiem że będzie to dla Ciebie bardzo trudne, ale musisz się z tym pogodzić. Polskie prawo mówi jednogłośnie, że rodzina nie może zawierać ze sobą małżeństw, ani nic co jest z tym związane, więc również i to. 
Prawo to niesie za sobą głównie odpowiedzialność za rodzące się później z takich małżeństw dzieci. Najczęściej mają one wiele chorób genetycznych, są zmodyfikowane (więcej o tym możesz dowiedzieć się od BallerinaGirl ;). Za przykład podać mogę chociażby wielu książąt i królów, którzy rozmnażali się ze swoimi rodzinami, by zachować tzw. czystą krew. Takie dzieci albo rodziły się przedwcześnie, albo umierały za życia. Jedno jest pewne: cierpiały.
Dlatego musisz się z tym pogodzić i odpuścić. Na początku będzie Ci ciężko, ale w końcu zapomnisz o nim. Warto posłuchać mądrego stwierdzenia - ,,czas leczy rany".
Pozdrawiam i trzymam kciuki! ;)
Ayati.

czwartek, 25 lutego 2010

Nasza paczka obraziła się na jedną koleżankę

Proszę Was o pomoc ;( nie wiem co zrobić :(płacze całymi dniami ;(
Mam problem Mamiałam 4 najleszpsze przyjaciółki :(
ale pewnego dnia przyszli do mnie ii poprzewracali mój pokój i poszłyy alee było ichh tylko 2 ;( noo ii jaakk przyszła taa 3 too gadałyśmy sobie ii dowiedsiałam się że przyjaciółka nr.1 mnie obgaduje śmieje się za mnie iii too naprawde hamsko ii wraz z 3 przyjaciółką nie odzywamy się do tej 1 ale ona teraz mówi że ją ignoruje , nie chce z nią po przerwach chodzić , nawet gadać ale co ja mam gadać jak ona tak się ze mnie za plecami wyśmiewa . Przyjaciółka 2,3,4 jest ze mną alee nie wiemm jakk too bedzie czy mam się odzywać ona chodzi dobie po przerwach sama :( Nie chce żeby sama chodziła ale nie chce też się do niej odzywać ;( Pomóżnie boo już nie wiem co zorbić ;(

~ULa



Moja Droga!

Po przeczytaniu Twojego problemu, zastanawia mnie jedna rzecz. Czy jesteś w 100% pewna, że owe dziewczyny, które opisałaś są Twoimi prawdziwymi przyjaciółkami? Może są to po prostu Twoje koleżanki ze szkoły, a słowo "przyjaźń" to trochę za dużo powiedziane. Zastanów się, czy prawdziwa przyjaciółka przyszłaby do Twojego domu i przewróciła Twój pokój do góry nogami? Nie wydaje mi się.
Kolejna rzecz. Co to znaczy, że Twoje koleżanki "poprzewracały Twój pokój"? Miały jakiś powód? Może się pokłóciłyśmy? Ale czy tak robi normalny człowiek, nawet gdy jest zły? Nie było Twoich rodziców w domu? Jeśli byli, co oni na to? Rozmawiałaś z nimi na ten temat? Jakby nie było, jeżeli Twoje przyjaciółki naprawdę poprzewracały Twój pokój, to znaczy, że są po prostu niebezpieczne i nie potrafią panować nad własnymi emocjami.
Chyba, że pod pojęciem "poprzewracany pokój" rozumiesz ogromny bałagan. Jeśli o to Ci chodziło, nie powinnaś się aż tak bardzo przejmować. To normalne, że kumpelki robią okropny bajzel w naszych pokojach ^^. Wiem jak to jest ;p. W takich chwilach często pomagają nam go sprzątać, a nawet jeśli nie, zawsze możesz poprosić je o pomoc, na pewno nie odmówią. Jeżeli jednak Ci nie pomogą, posprzątaj pokój sama i nie obrażaj się na nie, bo to żaden powód ;).
Przejdźmy teraz do konfliktu pomiędzy Wami. Z tego co wyczytałam jesteście czymś w rodzaju pięcioosobowej paczki, prawda? Niestety w większych grupkach często zdarzają się nieporozumienia i niepotrzebne kłótnie. Częstym zjawiskiem jest też "zostawienie" jednej osoby, czyli całkowite osamotnienie jej z powodu jakiegoś konfliktu. Proponuję Ci teraz postawić się w sytuacji tej osoby. Jest samotna, wszystkie się od niej odwróciłyście, musi radzić sobie sama, a zawsze fajnie jest mieć z kim pogadać i spędzić miło czas. Pogadaj z nią, wyjaśnijcie sobie to, co pomiędzy Wami zaszło. Nie warto dłużej żyć w kłótni, zwłaszcza, że Twoja koleżanka bardzo na tym cierpi. Wyciągnij pierwsza ręka na zgodę i zażegnaj niepotrzebny konflikt, tak będzie najlepiej. Lepiej zrobić to prędzej niż później, bo takie sytuacje mogą ciągnąć się tygodniami, co byłoby z pewnością niewygodne i uciążliwe, zwłaszcza dla Twojej koleżanki.

Pozdrawiam,

Crazy

środa, 24 lutego 2010

Przyjaciółka nie ma dla mnie czasu przez chłopaka

pomocy! em moja friend zaczela mnie totalnie olewac ......... ma chlopaka (od 1 miesiaca) to przez niego! wiem, ze musze zrozumiec ze ma 2 polowke, ale to jest masakryczne. Odcina sie ode mnie jakby jej kazal... Ale raczej nie bo to moj dobry znajomy. Ja wiem, ze spedzamy ze soba mniej czasu (ja i friend) i to ok, ale nie az tak.... w szkole malo kiedy sie do mnie odzywa.... O co jej chodzi? Pytalam sie, ale nie wychodzilo, jak zwykle odpowiedz :Nic i idzie w dluga.... ehem.... pomocy!!

~elllla



Kochana!

Faktycznie (jak sama napisałaś) powinnaś cieszyć się z tego, że Twoja przyjaciółka znalazła drugą połówkę, udało jej się szczęśliwie zakochać i z tego, że jest po prostu szczęśliwa. Nie powinna jednak być wobec Ciebie aż tak nie w porządku, zwłaszcza, że (chyba?) nic złego jej nie zrobiłaś.
Wątpię, że w Twojej sytuacji szczera rozmowa cokolwiek pomoże, ale zawsze możesz próbować ;p. Wątpię, że warto na to tracić czas, zwłaszcza, że Twoja przyjaciółka całkowicie Cię ignoruje.
Pierwszą rzeczą, jaką powinnaś zrobić, to poważnie zastanowić się, czy jest to faktycznie Twoja przyjaciółka, a nie tylko dobra koleżanka (pamiętaj: nigdy nie możesz mylić tych dwóch rzeczy). Jeżeli uznasz, że to po prostu Twoja koleżanka, chyba nie warto się nią przejmować, nowe, fajne koleżanki bardzo łatwo zdobyć ;).
Jeżeli natomiast będziesz pewna, że to Twoja przyjaciółka, bratnia dusza, osoba, bez której nie możesz wytrzymać, ktoś, na kogo zawsze możesz liczyć, powinnaś trochę zawalczyć.
Dobrym sposobem będzie po prostu obrażenie się na nią. Ignoruj ją, tak jak ona Ciebie, nie zwracaj uwagi, nie mów jej nawet "cześć", nie patrz na nią, ale odwracaj wzrok w zupełnie inną stronę, gdy będzie próbowała z Tobą porozmawiać, odwróć się i idź w innym kierunku. Na początku może Ci się to wydać złym sposobem, bo z pewnością Twoja przyjaciółka nic nie będzie sobie z tego robić, jednak z czasem (musisz być wytrwała!) dziewczyna będzie coraz bardziej "kruszeć" i zauważy, że po prostu ciężko jej bez Ciebie i sama przyjdzie Cię przeprosić ;).
Możesz także po prostu porozmawiać z jej chłopakiem (mówiłaś, że go znasz) i zapytać, czy może on nie wie, co się z nią dzieje. Wyznaj, że jest Ci po prostu ciężko bo tracisz przyjaciółkę. Może on spróbuje Ci jakoś pomóc?
Jeżeli nie będziesz chciała zdobyć się na żaden z powyższych sposobów, napisz do niej list. Wylej na papier wszystko, co leży Ci na sercu, pamiętaj o szczerości i niekoloryzowaniu faktów, w dodatku nic jej nie wypominaj! Kartę podrzuć jej do skrzynki, plecaka albo po prostu wyślij mailem lub na gadu gadu - do wyboru do koloru.


Trzymam kciuki za Waszą przyjaźń,

Crazy

wtorek, 23 lutego 2010

Jak na nowo nawiązać przyjaźń?

Witam i bardzo prosze o pomoc :). Rok temu, jeszcze w podstawówce, w klasie miałam najlepszą przyjaciółkę, Gabi. Wiele nas łączyło, miałyśmy podobne dzieciństwo, rozumiałyśmy i potrafiłyśmy również w swoim towarzystwie świetnie się bawić. Byłyśmy niemalże nierozłączne. Przychodziłam i chodziłam do szkoły zadowolona. To był najlepszy, najprzyjemniejszy okres w moim życiu. Niestety, podstawówka się skończyła, a kiedy trafiłyśmy do gimnazjum, poszłyśmy do zupełnie innych klas.Nasz kontakt zaczął się powoli urywać, ona uważała, że ma teraz nowe życie i jest jej dobrze tak jak teraz. Bardzo mnie to bolało, często płakałam. Wiedziałam, że taka przyjaźń zdarza się tylko raz. Ostatnio znowu zaczynamy rozmawiać, jednak wiem, że takie rozmowy przez smsy to nie będzie to samo co kilka lat w tej samej klasie... Nie wiem, co mam zrobić, ja nie chcę, nie mogę jej stracić... Pomocy!!

~Blue



Droga Blue!

Naprawdę dobrze jest spotkać osobę, z którą zawsze spędzamy miło czas, możemy powiedzieć jej o wszystkim, razem pośmiać się, ale też popłakać, gdy nadchodzą te gorsze chwile, możemy robić z nią cokolwiek, ale zawsze okazuje się to dobrą zabawą. Czyli dobrze mieć po prostu przyjaciela ;). Z pewnością miałaś duże szczęście, nie każdemu udaje się spotkać bratnią duszę, dlatego dobrze, że teraz nie chcesz odpuścić, ale walczyć o Waszą przyjaźń.
Niestety w życiu nie raz z pewnością zdarzy się, że los postanowi Was rozdzielić i czasem niestety nie możecie nic na to poradzić. W takich chwilach musicie po prostu być silne i obie walczyć o to, aby między Wami było tak dobrze jak dotychczas.
Z tego co widzę, nareszcie macie szansę "zacząć wszystko od nowa" i nieco odświeżyć Wasze znajomości, a co najważniejsze naprawić Waszą wspaniałą przyjaźń ;). Dlatego nie zmarnuj takiej szansy!
Zaczęłyście od rzeczy najprostszych, w tym wypadku krótkich rozmów poprzez sms'y, to z pewnością dobrze wróży i otwiera przed Wami kolejne nici porozumienia.
Podczas jednej z Waszych rozmów zaproponuj wypad na zakupy do miasta, kino albo po prostu wyjście na spacer po okolicznym parku. Z pewnością Gabi Ci nie odmówi, do tego przypomni sobie, jak miło razem możecie spędzić czas, a co najważniejsze jak świetnie się dogadujecie. Z czasem będziecie spotykały się coraz częściej, a Wasza przyjaźń po prostu sama odżyje. Pamiętaj tylko o tym, aby dbać o Wasze kontakty i nie pozwolić, aby wszystko wymknęło Ci się znowu z pod kontroli.
Na samym początku możliwe jest, że tylko Ty będziesz proponować spotkania, jednak nie przejmuj się tym i nie odstępuj! Za wytrwałość z pewnością zostaniesz nagrodzona ;).

Pozdrawiam i życzę powodzenia,

Crazy
Szablon wykonała prudence. z Panda Graphics. Credits: x | x