środa, 30 lipca 2014

Nowy rok szkolny - nowy styl

Hej :)
Trwają wakacje, a ja postanowiłam zmienić swój wygląd, tak, żebym w przyszłym roku szkolnym mogła wszystkich zaskoczyć niezwykłym, ale naturalnym makijażem oraz nową gamą ubrań. I tu właśnie zaczynają się "schody". Chciałabym odświeżyć swoją szafę, ponieważ wcześniej nie dbałam jakoś specjalnie o wygląd, tylko nie wiem od czego zacząć. Mieszkam w małym miasteczku, a do najbliższego większego miasta mam ponad 50 km. W pobliżu mojego miejsca zamieszkania nie ma żadnych galerii handlowym itp. Dlatego właśnie nie wiem gdzie mogę zaopatrzyć się w jakieś stylowe, fajne ubrania. Byłam w paru sklepach, ale nie znalazłam niczego ciekawego. Marzę o rozkloszowanej czarnej spódniczce do stroju galowego (i nie tylko), lub klasycznej sukience, ale niczego takiego nie mogę znaleźć. Nie wiem, co ma robić. Byłabym wdzięczna za każdą radę. Z góry baardzo dziękuję :)



Kochany Anonimie,
absolutnie rozumiem Twój problem. Wiele osób pragnie wrócić po wakacjach w lepszej formie, lepiej wyglądającym i lepiej ubranym, by móc być zaszczycanym zazdrosnymi spojrzeniami kolegów ;).

Zmiana wyglądu nie musi być trudna, i co najważniejsze - nie musi ciągnąć ze sobą ogromnej sumy wydanych pieniędzy. Pojawiło się o tym parę notek na blogach, odeślę Cię do jednej, którą publikowałam niedawno, od niej znajdziesz linki do reszty. Kliknij TUTAJ.

Przejdźmy teraz konkretnie do Twojej osoby. Rozbiłam Twój problem na kilka mniejszych. Zapraszam do czytania ;)

DALEKO DO DUŻEGO MIASTA

Kochana, znam ten problem. Mieszkam w miejscu, gdzie w promieniu 30km znajduje się kilka miast, z wieloma sklepami. Jednakże zazwyczaj cały asortyment jest tak przebrany, że nie ma w czym wybierać. Jednakże istnieje kilka alternatywnych rozwiązań tego problemu:

1. Zaplanuj jeden dzień na zakupy w tym większym mieście. Więcej sklepów = więcej ubrań = mniej przebrany asortyment. Myślę, że z pewnością znajdziesz tam coś, co Ci się spodoba. Jeżeli nie możesz jechać sama, zaproponuj wyjazd koleżankom lub rodzicom.

2. Zakupy przez Internet. Wiele sieciówek posiada swój sklep online. Zamawiając tam, można co nieco oszczędzić ;) Wymiary często są dokładnie podane, dlatego nie musisz martwić się o to, że kupione ubranie będzie leżało źle. Także na allegro swoje produkty wystawia wiele sklepów lub prywatnych osób. Wystarczy dobrze pogrzebać. Mogę jeszcze zaproponować Ci strony typu szafa.pl - można znaleźć tam nowe ubrania za naprawdę niską cenę. Jest to także dobry sposób na pozbycie się starych ubrań. Możesz się wymieniać nimi lub po prostu kupić, opcji jest wiele ;)

3. Second-handy. Jest ich zawsze po kilka, nawet w tych małych miastach. Mimo, że wiele osób twierdzi, że to wstyd - można tam znaleźć prawdziwe cuda za niską cenę. Jeżeli posiadasz zmysł techniczny i dużo pomysłów - to wyjście jest dla Ciebie. Kupione ubrania możesz zawsze przerobić, by stały się naprawdę modne. Wiele inspiracji można znaleźć w Internecie, z dokładną instrukcją z pewnością poradzi sobie nawet osoba, która ma dwie lewe ręce ;) Także plusem "ciucholandów" jest to, że nikt nie będzie miał takich ubrań.

Więcej alternatyw znajdziesz w notce Tanie ubieranie.


WYKONANIE NATURALNEGO MAKIJAŻU

Może i nie jestem specjalistką od tejże dziedziny, ale postaram się coś doradzić ;). Piszesz, że chciałabyś, by Twój makijaż był naturalny. Bardzo dobrze, że tak myślisz, ponieważ, jeżeli nigdy wcześniej się nie malowałaś, nałożenie całej gamy kosmetyków na twarz nie jest dobrym pomysłem. Wykonie make-up'u to umiejętność, jak każda inna. Najlepiej, żebyś poćwiczyła kilka razy nakładanie makijażu. Gdy nabierzesz wprawy, nikt nie zauważy, że jesteś umalowana, a w tym rzecz, nie? ;) Jeżeli nigdy wcześniej nie kupowałaś tego typu kosmetyków, być może któraś z tych notek Ci pomoże : [klik], [klik], [klik]. Wspominałam, że sama się na tym nie znam, dlatego nie będę się rozpisywać. Dodam jedynie, że jeżeli jesteś młoda, to nie polecam nakładania na siebie ciężkiego podkładu. Lepiej wybierz delikatny krem nawilżająco-tonizujący lub BB, a na to punktowo nanieś korektor.
Myślę, że w Internecie jest mnóstwo instrukcji (czy to w formie pisemnej, czy zdjęć, czy filmów), jak wykonać tego typu makijaż, dlatego nie będę się tu po raz kolejny produkować na ten sam temat. Można zawsze wygooglować sobie :)


NOWA GAMA UBRAŃ

Z tego, co piszesz, wnioskuję, że lubisz ubierać się dziewczęco. Jeżeli jednak nie wiesz jeszcze, jak do końca ma wyglądać Twoja nowa szafa - możesz zainspirować się którąś z notek , które pojawiły się na blogu. Szczególną uwagę zwracam tutaj na notkę "Poszukiwania własnego stylu". Dla inspiracji możesz też poprzeglądać magazyny dotyczące mody, strony internetowe na ten temat lub blogi szafiarskie, od których roi się w blogosferze.
Swoje stylizacje warto uzupełnić biżuterią. O jej doborze też nie raz pisałyśmy, także zapraszam do przejrzenia spisu.

UBRANIA, KTÓRE CHCIAŁABYŚ MIEĆ W SZAFIE

Wspominałaś o rozkloszowanej spódniczce do stroju galowego i klasycznej sukience. Specjalnie przeszukałam sklepy, by poszukać kilku takich ubrań. Wybrałam te w przystępnych cenach. Poniżej moje znaleziska ;) Większość ubrań (szczególnie spódniczek) jest dostępna także w innych kolorach.

SPÓDNICZKI
H&M, 59.90zł

H&M, 59.90zł
H&M, 79.90zł
Bershka, 69.90zł
Bershka, 69.90zł
Pull&Bear, 79.90zł
Pull&Bear, 79.90zł
Reserved, 99.99zł
Reserved, 129.99zł
Reserved, 69.99zł
House, 59.99zł
House, 79.99zł
Cropp, 69.90zł
Butik, 79.90zł
Butik, 59.90zł
Butik, 69.90zł
Stradivarius, 79.90zł
Stradivarius, 69.90zł
SUKIENKI

Stradivarius, 129.90zł
Butik, 119.90zł
Butik, 129.90zł
Cropp, 79.90zł
House, 89.99zł
Reserved, 129.99zł
Reserved, 129.99zł
Pull&Bear, 139.90zł
Pull&Bear, 99.90zł
Bershka, 129.00zł
Bershka, 129.00zł
Bershka, 99.90zł
H&M, 129.90zł
H&M, 39.90zł
H&M, 59.90zł
H&M, 149.90zł
H&M, 59.90zł

To by było na tyle ;) Mam nadzieję, że jakoś Ci pomogłam. Życzę powodzenia w zmianie stylu i pozdrawiam.
Heavy

Jak się nie ubierać?


UWAGA: Poniższy tekst może zawierać treści, które mogą dotknąć niektóre osoby, dlatego nie przyjmujemy skarg, ewentualnie możemy zaprosić do dyskusji. Czytasz na własną odpowiedzialność. Tekst, mimo, że może wydawać się, że ma charakter prześmiewczy, nie ma na celu rozśmieszyć czytelnika. Pragniemy jedynie pokazać, czego należy wystrzegać się w ubieraniu.

Każdemu przytrafiają się różnego rodzaju wtopy i wpadki. Jednymi z nich są wtopy ubraniowe, czyli założenie czegoś, co kompletnie nie pasuje do nas, naszej figury lub do sytuacji. Żeby uniknąć plotek 'uprzejmych' ludzi, postanowiłam napisać poradnik dla współczesnej nastolatki. Zapraszam do zapoznania się z jego treścią, by wiedzieć JAK SIĘ NIE UBIERAĆ.


PORADA 1: Noszenie ubrań a'la mama (lub, nie daj Boże, babcia). Po to są młodzieżowe ubrania, by nosić je, będąc w nastoletnim wieku. 15-latka w garsonce nie wygląda dobrze, widziałam na własne oczy i, uwierzcie, nie był to dobry widok. Gdy nosimy tego typu ubrania, robimy z siebie małą-starą.

PORADA 2: Noszenie ubrań a'la młodsza siostra. Rozumiem, mając rok młodszą siostrę spokojnie można wymieniać się ubraniami, ale nastolatka, zwłaszcza starsza nastolatka nie wyglądałaby za dobrze w koszulce Hannah Montana Czyż nie mam racji? Koszulki z Myszką Miki można jeszcze strawić, bo z takich bajek się nie wyrasta, ale nie noszone cały czas ;)


PORADA 3: Noszenie butów na wysokich obcasach, szpilkach, koturnach etc. Takie buty nie są dla nastolatek, a przynajmniej nie dla tych bardzo młodych, bo rozumiem licealistki, które od czasu do czasu obują się w takie buty, lecz dla tych młodych nastolatek takie buty po prostu nie pasują. Pół biedy, gdy czternastolatka potrafi się w takich butach poruszać, ale widok, gdy dziewczyna tylko stoi (nie przemieszcza się) w takich butach i się chwieje we wszystkie strony, rozśmiesza, a widok przewracającej się trzynastolatki w szpilkach już w ogóle doprowadza do łez. W młodym wieku lepiej nosić płaskie buty, w tych wysokich jeszcze się nachodzimy.



PORADA 4:  Noszenie zbyt małych ubrań. Jeżeli nosimy ubrania w rozmiarze M, nie próbujmy się na siłę wbić w S. Koszulki powpinane w fałdki nie wyglądają apetycznie, i choć nikt nie powie tego wprost, to jednak większość się ze mną zgodzi. Tak samo wylewające się ze spodni boczki nie są w dobrym guście (a już w naprawdę niedobrym guście są spodnie biodrówki za małe o rozmiar lub dwa - wtedy wypływające boczki na serio są niesmaczne). Przecież w sklepach mają większe rozmiary, nawet jeżeli nie ma tych jednych, jedynych spodni w naszym rozmiarze, to przecież są inne spodnie i można sobie coś wybrać.


PORADA 5: Noszenie się "na papugę", ewentualnie "na tęczę". Wiadomo, że jest tyle wspaniałych kolorów, ale noszenie ich wszystkich na raz nie jest zbyt dobrym pomysłem. Ostatnio modne jaskrawe barwy są bardzo trudne do łączenia, dlatego lepiej łączyć je z bielą lub czernią. Dopasowanie bowiem dwóch, lub więcej szalonych kolorów podlega pod talent. Nie wszędzie, zresztą, taka pstrokacizna pasuje.


PORADA 6: Robienie się na "sexy" panterkę. Jedna rzecz, dwie w ten wzór w całej szafie - rozumiem, ale nigdy nie zrozumiem dziewczyn, które od stóp do głów ubierają się w ten wzór. Nie jest to ani seksowne, ani pociągające, moi bracia przyznali, że jest to raczej kiczowate.  To samo tyczy się zeberki.



PORADA 7: Lateks. Rzec można, synonim kiczu. Z pewnością na pulchnej dziewczynie lateks nie będzie wyglądał dobrze, dlatego lepiej sobie odpuścić. Zresztą, śmiem twierdzić, że ten materiał nie może wyglądać dobrze.


PORADA 8: Zbyt dużo świecidełek. Mówi się o tym ciągle i wciąż, a jednak niektórzy wychodzą obwieszeni, niczym choinka. Umiar to bardzo ważna rzecz, a w tym przypadku jest szczególnie ważny. Jeżeli zakładasz wielgachny naszyjnik, zrezygnuj z kilkunastu bransoletek i pierścionków. Wtedy naszyjnik będzie prezentował się lepiej.


PORADA 9: Świecące ubrania. Obecnie modne srebrne, złote lub czarne, w dotyku przypominają ceratę. Połączenie ich ze sobą graniczy z cudem. Dla niektórych hit, jednak myślę, że osoba, która chce wyglądać niczym astronauta - z pewnością odnajdzie się w tej modzie.

PORADA 10: Zbyt dużo lub źle wykonany makijaż. Jeżeli nie chcemy robić z siebie plastika to lepiej zrezygnować z ostrego makijażu, na rzecz delikatnego, naturalnego make up'u.


+ 3 MAŁE PORADY:
1) Skarpetki+sandały - mimo, że to znak rozpoznawczy Polaków za granicą (;-)) to na pewno nie jest to ani ładne, ani wygodne. Lepiej unikać.
2) Balerinki+grube skarpetki - ośmiolatce można wybaczyć, ale prawie dorosłej dziewczynie nie za bardzo. Jeżeli zakładasz długie spodnie i pragniesz połączyć je ze skarpetkami, wybierz lepiej cieliste, cienkie (nie wiem, jak je opisać - takie jak cienkie rajstopy).
3) Buty z odkrytymi palcami+rajstopy - absolutny hit wśród niektórych kobiet. Niestety, nie jest to estetyczne. Butów z odkrytymi palcami nie nosi się do rajstop, taka jest prawda. Jeżeli jest za zimno na odkryte buty, załóż zakryte - proste.

To tyle, jeżeli chodzi o mój poradnik. Mam nadzieję, że nikt się nie pogniewa po jego przeczytaniu ;).

Heavy
Szablon wykonała prudence. z Panda Graphics. Credits: x | x