czwartek, 30 września 2010

Złamania żeber.


Zacznę od tego, że bardzo lubię waszego bloga. Wiele razy mi pomogłyście. 
A teraz przejdę do mojego problemu. Mogłybyście napisać coś o złamaniach żeber? Ostatnio miałam mały wypadek tj. jakiś tydzień temu. Do teraz odczuwam ból w klatce piersiowej. Nie mogę spać na brzuchu, ani wziąć głębszego oddechu. Nie mówiłam rodzicom, żeby się nie martwili. Błagam pomóżcie. 
~Honey

  
Honey!
Przy złamaniach żeber ból jest niemalże natychmiastowy i trwa dosyć długo, ponieważ kości te ciężko się zrastają, ze względu na ciągły ruch klatki piersiowej. Dlatego też bardzo utrudnia to choremu życie i należy wówczas, m.in. oszczędzać się i przyjmować środki przeciwbólowe. Jeśli faktycznie złamałaś żebra, musisz skontaktować się z lekarzem, który oceni najlepiej stan ich uszkodzenia i brak ewentualnych powikłań, którymi mogą być: uszkodzenie płuca, odma czy też krwotok tętnicy płucnej. Brzmi to strasznie, dlatego też w takich przypadkach wizyta w gabinecie i na prześwietleniu jest obowiązkowa. Zazwyczaj takie wypadki kończą się dawką Apapu czy mocniejszego środka. Zdarza się jednak, że trzeba nosić specjalny pas- opaskę czy przylepiec, który uciska miejsce złamania i zapobiega dalszemu podrażnianiu płuca, tętnicy. To tyle jeśli chodzi o żeberka, ale będąc już przy Tobie, 
to na litość! Dziewczyno! Co Ty żeś robiła, że możesz mieć połamane żebra?! xD No ja wiem, że miłośnicy sportów ekstremalnych mają z tym do czynienia, ale Ciebie nie podejrzewam o takie rzeczy ;) Wiem, że teraz poleci tekst w maminym stylu, ale dziewczyny uważajcie na siebie. Złamania- nie ważne czy kości strzałkowej, czy żeber; mogą być bardzo poważne w skutkach. Poza tym później przychodzi w wielu przypadkach rehabilitacja- uciążliwe ćwiczenia, bo ręka już nie tak sprawna jak kiedyś. Nie wspomnę już o jakże wielkim komforcie noszenia gipsu przez 4 czy 6 tygodni…
Osobiście nie miałam nigdy niczego złamanego, więc nie mogę szczerze wypowiadać się o towarzyszącym bólu, ale jak nie raz słyszałam- jest ogromny.
Tak, więc: Honey leć do lekarza, a pozostałe nie szalejcie zbyt mocno, bo wiosna idzie, chociaż za oknem śnieg i chlapa :)
Pozdrawiam, 
BallerinaGirl.
BallerinaGirl (16:05)

Pocenie się rąk.


Druga sprawa dotyczy pocenia się rąk. Moja koleżanka ma z tym dość duży problem w sytuacjach stresowych. Pija pokrzywę. Co może jeszcze zrobić aby ręce tak jej się nie pociły? Czy istnieją jakieś leki zapobiegające temu?
~Fiona

 
Kochana Fiono!
Pocenie się rak jest nieprzyjemne, krępujące i każda z nas zgodzi się z twierdzeniem, że przywitanie się z osobą, która ma taki problem, jest po prostu niekomfortowe. Jak słusznie wspomniałaś, Twoja koleżanka ma z tym problem w sytuacjach stresowych; zgadza się. Potliwość dłoni nasila się pod wpływem zdenerwowania i innych czynników psychicznych. Ma to związek najczęściej z naszym układem nerwowym. Jest kilka sposobów na profilaktykę i leczenie nadmiernej potliwości dłoni. Jednym z nich jest po prostu nie denerwować się, a gdy wiemy, że może mieć miejsce sytuacja, która wywoła u nas stres; powinniśmy się to tego psychicznie przygotować. Wiem, że wcale nie jest to łatwe! Ja, mówiąc szczerze, denerwowałam się często, gdy dzwoniłam do kogoś, kogo dobrze nie znałam lub np. do nauczyciela. Nadal nie raz, nie dwa mam obawy, że ktoś inny odbierze, a mi zabraknie przysłowiowego „języka w gębie”, chociaż do osób małomównych to ja definitywnie nie należę! Ale bez umiejętności porozumiewania się przez telefon w życiu ani rusz! I tak tez sobie za każdym razem tłumaczyłam. Powracając do niwelowania nadmiernej potliwości dłoni, znalazłam produkt, który jest „środkiem leczniczym i profilaktycznym przeciw poceniu się rąk, działa poprzez zahamowanie czynności gruczołów potowych”. Stosuje się go na noc, kładąc grubą warstwę na dłonie i nakładając na nie następnie luźne, najlepiej bawełniane rękawiczki. Rano należy dokładnie umyć ręce. Słyszałam naprawdę pozytywne opinie na jego temat, ale spotkałam się również ze zdaniem jednej z forumowiczek, że po jego stosowaniu ma suchą skórę na dłoniach. Jeśli tak się dzieje, uważam, że trzeba wówczas dodatkowo nawilżać ręce i tyle. A ten magiczny środek to Antidral. Trzeci sposób znalazłam na jednym z forów. Jest to porada aromaterapeuty „Na nadmierną potliwość polecam mieszankę złożoną z 3 kropli olejku bergamotowego, 2 kropli olejku cyprysowego oraz jako olejki uzupełniające do wyboru: olejek cedrowy,cytrynowy, drzewa herbacianego, geraniowy, hyzopowy, jałowcowy, lawendowy,paczulowy, tymiankowy, slangowy - mieszanka może być zastosowana do kąpieli, do okładów lub do masażu (w tym ostatnim przypadku musi być dodana do oleju przeznaczonego do masażu)”. Jeśli poprzednie metody nie podziałają, czemu nie spróbować?! Jeśli już żadną drogą nie pozbędzie się Twoja koleżanka tego problemu, zalecałabym wybrać się do lekarza, ponieważ może mieć to również związek z hormonamialbo nerwicą.
Mam nadzieję, że choć trochę pomogłam,
pozdrawiam,
BallerinaGirl

BallerinaGirl (21:31)

Sposoby na ładną sylwetkę.


Drogie Nastolatki!
W komentarzach prosiłyście o zamieszczenie jakiejś diety, która pomogłaby Wam zrzucić kilka zbędnych kilogramów. A więc :
mówisz-masz.

II Sposoby na ładną sylwetkę II

Krok pierwszy – pamiętaj, aby jeść zgodnie z planem
  

Posiłki spożywaj regularnie o ustalonych godzinach. Dzięki temu poprawisz przemianę materii i obniżysz poziom „złego” cholesterolu.

Krok drugi - spacer


Częste, systematyczne spacery poprawią sylwetkę. Wiedz jednak, że tylko szybki, energiczny i ciągły spacer bez odpoczynku jest skuteczny. Potrzeba tylko 30 minut dziennie, by poczuć różnicę. Pomoże ci w tym pedometr służący do liczenia kroków. By spalić 400 kalorii należy pokonać dziesięć tysięcy kroków. Być może to urządzenie pomoże ci się zmotywować do spacerów.
Krok trzeci – zielone znaczy zdrowe i sycące


Urozmaicaj swoje posiłki zieleniną, szczególnie sałatą. Dzięki temu zahamujesz apetyt, gdyż zielone warzywa zawierają sycącą wodę i błonnik pokarmowy.

Krok czwarty - cytrusy


Owoce cytrusowe oraz moczopędne idealnie wpływają na sylwetkę. Warto wiedzieć, że zapach grejpfruta powstrzymuje chęć na słodycze. Zamiast objadać się łakociami sięgnij po owoce.

Krok piąty - woda


Życiodajny dar dla ludzkości. Nasz organizm to w 80% woda! Organizm dziennie potrzebuje 2 litrów płynów. Najlepiej jest pić właśnie wodę. Według naukowców kilka szklanek wody mineralnej pomaga przyspieszać metabolizm.

Krok szósty – herbata


Zwykła herbata jest najlepsza na pragnienie. Warto skorzystać z herbatek ziołowych poprawiających sylwetkę. Działają od wewnątrz, wspomagają pracę serca, poprawiają przemianę materii. Zielona herbata zawiera antyutleniacze przyspieszające proces wytwarzania ciepła. Pomaga to w spalaniu tłuszczu.

Krok siódmy – jogurty i lody


Dobrym sposobem na uzupełnienie wapnia są jogurty (a także lody). Wapno wpływa korzystnie na przemianę materii, spalanie tkanki tłuszczowej i regeneracji mięśni.
Pozdrawiam,
Tiffcia


Tiffcia (16:37)

środa, 29 września 2010

Zgrubienie na palcu.


       Mam taki problem. Otóż, gdy byłam mała to pisałam piórem. I od tego zrobiło mi się takie zgrubienie na środkowym palcu prawej ręki. A że mam dość ładne dłonie, to jest to widoczne i trochę szpeci. ;/ Jak to można zlikwidować? Pozdrawiam i czekam na odpowiedź! ;) 

~Aliszja 


Droga Aliszjo!
Nie napisałaś zbyt wiele o tym zgrubieniu: jaki ma kolor i okiedy się pojawiło, więc ciężko mi ocenić co to jest, a zarazem pomóc go zwalczyć. Jeśli zgrubienie pojawiło się niedawno i np. po długim pisaniu to jest to po prostu odcisk i wystarczy maść typu:

Maść na odciski
Cena: 3.34zł
Taki „ nagniotek” mógł się także pojawić od złego trzymania pióra czy długopisu. Staraj się opierać długopis na innym palcu. Pozwól palcowi odpocząć, a zgrubienie powinno zniknąć. Jeśli jednak tak się nie stanie i zgrubienie nie zniknie, najlepszym wyjściem będzie wizyta u dermatologa.
Pozdrawiam,
Mycha
Mycha (16:00)

Tarczyca.


Otóż... jest podejrzenie, że mam tarczycę. jeszcze nie wiem jaką [nadczynność, niedoczynność], bo nie zrobiłam badań. ale chciałabym się czegoś o tej chorobie dowiedzieć. możecie tu napisać? mam 14 lat. czy to może powodować jakieś inne choroby, albo jakieś odchylenia w przyszłości? czym to jest w ogóle spowodowane, że mam tą tarczyce? moglam się zarazić, czy jak?~olcia 



Droga Olciu!
Pracą tarczycy steruje hormon wytwarzany w przysadce mózgowej. Sama tarczyca produkuje i wydziela do krwi trzy hormony: trójjodotyroninę , tyroksynę oraz kalcytoninę. Sterują one przemianą materii w całym organizmie. Do ich produkcji tarczyca potrzebuje odpowiedniej ilości jodu, który przyswajamy z pożywienia i powietrza. Jeżeli tarczyca wytwarza za mało lub za dużo hormonów, zaczynają się problemy zdrowotne. Cztery razy częściej dotyczą one kobiet niż mężczyzn. 
Gruczoł tarczycowy znajduje się na szyi przed tchawicą. Mimo niewielkich rozmiarów ma ogromny wpływ na naszą kondycję psychiczną i fizyczną. Produkuje bowiem hormony, które sterują przemianą materii we wszystkich narządach i tkankach organizmu. Nie można się nią zarazić.
Nadmiar tych hormonów (tzw. nadczynność tarczycy) oznacza przyspieszenie pracy innych narządów, np. serca, wątroby. Wzmaga przemianę materii, czyli zaczynamy nadmiernie chudnąć, zwiększa napięcie emocjonalne i stajemy się bardziej nerwowi, intensyfikuje ruchy jelit, powodując biegunki.
Niedobór hormonów (tzw. niedoczynność) powoduje odwrotne reakcje: zwolnienie np. procesów myślenia, przemiany materii, co daje wzrost wagi ciała, zatrzymanie wody w organizmie.
Jeśli nie zrobiłaś jeszcze badań, lekarz najprawdopodobniej zaleci Ci wykonanie badania krwi, a także poziom hormonu przysadki mózgowej. Następnym badaniem jest USG tarczycy. Stosuje się je, żeby poznać ewentualne nieprawidłowości w budowie tego gruczołu, tzn. jego powiększenie czy guzowatość.
Natomiast do poznania charakteru guzków konieczna jest biopsja, czyli nakłucie guza cienką igłą i pobranie tkanek do badania histopatologicznego. Jest to bezpieczna oraz mało bolesna metoda oceny, czy trzeba wykonać operację tarczycy. Lekarz odstępuje od niej tylko wtedy, gdy rozmiary guzka są kilkumilimetrowe, USG wykazało, że ma on charakter łagodny, i gdy nie jest się obciążonym rodzinnie występowaniem raka tarczycy. Nie masz się czym martwić.

Pozdrawiam,
Tiffcia
Tiffcia (12:57)

poniedziałek, 27 września 2010

Chyba mam raka sutka!


Dziewczyny .. chyba mam raka sutków.. ; /:( nie wiem co robic... bo czytałam w internecie te objawy co mam - czyli jeden sutek tak do srodka , 
taki wklesly jest :((( prosze pomozcie mi :(((
~;(

  

Kochana,
po pierwsze, nie panikuj
Po drugie myślę, że zbyt pochopnie zdiagnozowałaś samą siebie. 
Nowotwór sutka czy innych narządów kobiecych występuję baaaaaardzo rzadko u dziewcząt w okresie dojrzewania. To, że jeden z Twoich sutków zrobił się wklęsły jest zapewne przypadkiem. Dojrzewasz, więc zachodzi w Twoim ciele mnóstwo zmian. Twoje piersi powiększają się, więc owa niepokojąca Cię przypadłość jest efektem tych zmian. W przypadku nowotworu sutka początkowym stadiem może być tzw pępek rakowy, który charakteryzuję się wciągnięciem fragmentu skóry, niemożnością przesuwania go względem pozostałej tkanki i zgrubieniem skóry wokół niego. Więc nie sądzę, żeby Twoje objawy pokryły się z powyższym opisem. 
Podsumowując- prawdobodobieństwo tego schorzenia w Twoim przypadku jest znikome! Nowotwory narządów kobiecych powstają w wyniku np. tworzenia się torbieli (m.in. na macicy) czy guzków.Ryzyko zachorowania na tę chorobę notoworową rośnie wraz z wiekiem od 30 r.ż., a Ciebie nie podejrzewam o 30 wiosen na koncie :) Jeśli jednak moja opinia Ci nie wystarczy, zgłoś się do lekarza ginekologa.
Pozdrawiam, 
BallerinaGirl.
BallerinaGirl (11:41)
Szablon wykonała prudence. z Panda Graphics. Credits: x | x