niedziela, 31 stycznia 2010

Stres podczas odpowiedzi ustnej

Drogie Czytelniczki! Pilnie potrzebujemy autorki ds. urody! Jeżeli uważacie, że warto spróbować (bo warto ;p), zapraszamy na forum do "rekrutacji", gdzie wypełnicie formularz, a my zadecydujemy, czy jesteście przyjęte, czy nie ;D.

***

Dziewczyny. Mam taki problem. Gdy jest jakaś lekcja normalnie się nie odzywam. Kiedy facetka np. "zaprosi" mnie do mapy, albo odpyta patrząc na klasę wszystko zapominam. Na tym cierpią moje oceny. Nawet gdy znam odpowiedź, zgłaszam się, a jak chcę powiedzieć to co chciałam wszyscy się odwracają w moją stronę. Robię się czerwona. Od razu mówię, że zamykanie oczu nic nie pomoże, bo próbowałam wiele razy. Gdy chodzę na kółko matematyczne, tryskam aktywnością. Jest 5 min. 6 osób i jesteś śmiała, jak nigdy. Najgorsze jest to, że jak źle odpowiem wszyscy wpadają w śmiech. Po takiej lekcji idę pod klasę w której po przerwie mam lekcje, chłopaki wytykają mnie palcami, że nie znałam odpowiedzi. Próbuje się im jakoś odgryźć, ale nic. Potem widać wyraźnie, że wszystkie dziewczyny siadają w kącie i plotkują o mnie. Jak sobie z tym poradzić? Najlepsze jest to, że ja wszystko biorę do siebie. Wszystko. I to na poważnie. ... pomocy. 


~Sabrina



Droga Sabrino!

Pierwszą rzeczą, nad jaką powinnaś trochę popracować jest nabranie dystansu do samej siebie. Nie powinnaś wszystkiego aż tak bardzo brać do siebie, a jeśli nawet powiedziałaś błędną odpowiedź, nie przejmuj się tym, bo inni to widzą. Jeżeli Twoi koledzy i koleżanki z klasy będą się z Ciebie śmiali lub po prostu Ci dokuczali, nie smuć się, nie dawaj im satysfakcji, ale śmiej się sama z siebie i tego co powiedziałaś. Tu żadne odgryzanie się za bardzo nie pomoże. Po prostu wyjdź dumnie, z uśmiechem na twarzy i sama śmiej się z głupoty jaką palnęłaś ;).
Co do odpowiadania na ocenę przy klasie. Moim zdaniem najwięcej psuje u Ciebie stres. Nie pozwól, abyś przez niego dostała złą ocenę! Porozmawiaj z mamą albo tatą, poproś, aby wzięli Cię do lekarza, który poleci Ci tabletki, które z pewnością trochę ukoją Twoje nerwy. Np. Persen. Z pewnością trochę się uspokoisz i będzie Ci po prostu łatwiej zabłysnąć wiedzą przed klasą ;).
Możesz także poprosić nauczycielkę/nauczyciela, aby odpytywał Cię na przerwie lub np. dawał Ci kartkę, na której pisałabyś coś w rodzaju kartkówki, uniknęłabyś wtedy natarczywego patrzenia na Ciebie klasy i zdobyłabyś dobrą ocenę ;). Jednak pamiętaj, że nie każdy nauczyciel zgodzi się na taki układ.
Dobrym sposobem byłaby też rozmowa na ten temat z wychowawcą albo pedagogiem szkolnym, może oni spróbują Ci jakoś pomóc? Jeśli nie chcesz zwracać się do nich z tym problemem, porozmawiaj z rodzicami, którzy także na pewno nie zostawią Cię z tym samą.
Po prostu bądź sobą i nie przejmuj się opinią innych ;). Masz dużą wartość, którą powinnaś znać i tego się trzymaj.

Pozdrawiam,
Crazy

piątek, 29 stycznia 2010

Mogę zostać alkoholiczką?


Hej, mój ojciec był alkoholikiem. I teraz pojawia się moje pytanie -czy ja potencjalnie też mogę zostać alkoholiczką? Trochę się boję...pomożecie?


~Dagmara.



  




Droga Dagmaro!
Spożywanie zazwyczaj dużych ilości alkoholu przez alkoholika jest spowodowane przymusem o charakterze psychicznym i somatycznym, nie podlega jego woli. Mechanizm powstawaniauzależnienia nie jest do końca wyjaśniony, ale ma bezpośredni związek z nadużywaniem alkoholu. 
Twój tata w przeszłości (ze względu, że piszesz był) miał zbyt bliski kontakt z wszelkiego rodzaju trunkami, być może popadł w jakieś złe towarzystwo. Jak wspomniałam na początku mojej notatki - alkoholizm nie jest ,,dziedziczony" gdyż powstaje z przymusu psychicznego, uzależnienia. Nie powinnaś mieć dlatego jakichkolwiek obaw. Nie popadniesz w nałóg z przyczyn które podałaś. Możliwe jest to jedynie wtedy, kiedy z własnej, nieprzymuszonej woli sięgniesz po piwo (czy jakikolwiek inny alkohol) raz, później drugi, kolejny, aż w końcu nie będziesz mogła normalnie funkcjonować, jeśli nie sięgniesz po alkohol każdego dnia. 
Łatwo się uzależnić, trudniej się odzwyczaić. 

Objawy:

Jednym z kluczowych objawów w diagnozowaniu choroby alkoholowej,obok utraty kontroli nad ilością wypijanego alkoholu, są objawyabstynencyjne, zwane inaczej zespołem abstynencyjnym.
Objawy abstynencyjne w standardowym przypadkutrwają ok. 14 dni. Nie należy ich mylić z tzw. kacem.
Alkohol bardzo szybko, ze względu na niewielki rozmiar cząsteczek,jest wchłaniany przez organizm. Dostaje się do krwiobiegu, a za jegopośrednictwem do mózgu. Działanie alkoholu zaczyna się już po kilkuminutach od spożycia.

Pojawiają się najpierw pozytywne odczucia w postaci beztroski, rozluźnienia i dobrego humoru. Wyciszane są negatywne emocje.

Warto wiedzieć: 

Badania wykazują, że:

- piwo pije 73% chłopców i 67% dziewcząt
- wino 69% chłopców i 36% dziewcząt
- wódkę zaś odpowiednio 14% i 7%.

Pozdrawiam ;)
Ayati

Ayati (18:03)

Jak zrobić pasemka?

Mogłybyście napisać notke, jak się robi pasemka ... ;/~Mała_Lady_D
Robienie pasemek na włosach w domu
Przydatne rzeczy:
-Stare ubrania
-Stary ręcznik
-Folia aluminiowa
-Nożyczki
-Grzebień ze szpicem
-Czepek do pasemek (jeżeli chcesz)

Krok po kroku:
1.Jeśli chcesz zrobić pasemka na włosach krótkich lub półdługich najlepiej jest robić to za pomocą czepka do pasemek. Robienie pasemek na długich włosach wymaga użycia folii aluminiowej.
2.Zdecyduj jaki kolor pasemek Cię interesuje. Jeśli nie masz doświadczenia w robieniu pasemek najlepiej zdecydować się na kolor różniący się subtelnie od reszty włosów. Dzięki małej różnicy w kolorach nie będzie widać ewentualnych niedociągnięć.
3.Pasemka najlepiej jest robić na włosach suchych i nie świeżo po myciu. Im bardziej włosy są przetłuszczone tym lepiej. Ta naturalna ochorna sprawi, że włosy będą bardziej odporne na substancje chemiczne zawarte w farbie.
4.Ubierz się w stare ubrania. Istnieje duże prawdopodobieństwo, że pobrudzisz coś farbą.
5.Wybierz swoje miejsce pracy. Najlepsza do tego będzie łazienka albo kuchnia. Usuń wszystkie przedmioty, które mogłyby zostać zniszczone przez zabrudzenie farbą.
 
Metoda czepka do pasemek:
1.Załóż czepek na głowę osoby, której zamierzasz robić pasemka (mamie, koleżance itd.). Teraz, wyjmuj pojedyncze pasemka za pomocą szpikulca grzebienia. Staraj się "wyłapywać" pasemka włosów spod spodu.
Jeśli włosy są bardzo krótkie wyjmuj cieniutkie pasemka.
 
Metoda folii aluminiowej:
1.Jeśli pasemka będą robione na długich włosach zdecyduj najpierw gdzie chcesz, aby się one znajdowały. Czy mają być tylko na wierzchu głowy (jeśli pasemka są robione farbą o jaśniejszym tonie wówczas włosy będą wyglądać jak naturalnie rozjaśnione przez słońce), czy kilka pasemek z boku głowy, czy na całej głowie.
- Jeśli chcesz zrobić na czubku głowy wówczas musisz wydzielić szeroki pas na środku głowy zaczynający się nad czołem.
- Jeśli pasemka mają być tylko w jednym miejscu wówczas wydziel szerokie pasmo włosów w miejscu w którym chcesz mieć pasemka.
- Jeśli pasemka mają być na całej głowie wówczas podziel głowę na sekcje jak na zdjęciu obok.
2.Teraz przygotuj farbę. Zmieszaj dokładnie wszystkie składniki.
3.Metoda czepka do pasemek - Za pomocą pędzelka nałóż farbę na wyciągnięte włosy na czepku. Farba musi pokryć dokładnie wszystkie włosy.
4.Technika folii aluminiowej - Najpierw musimy sobie przygotować kawałki folii aluminiowej o odpowiedniej szerokości.
Jeśli robimy pasemka na całej głowie albo na czubku należy zacząć od tyłu.
- Wydzielamy jedno pasmo włosów o szerokości około 3mm (zależy jak grube/cienkie chcemy mieć pasemka).
- Trzymamy pasmo lewą ręką, zaś prawą za pomocą szpikulca od grzebienia wybieramy pasemka.
- Łapiemy wszystkie wybrane pasemka lewą ręką, zaś prawą podkładamy pod nie folię aluminiową.
- Przytrzymujemy folię z pasemkami jedną ręką a drugą nakładamy farbę.
- Gdy mamy pewność że farba pokryła wszystkie włosy wówczas folię należy złożyć w kierunku głowy na pół po czym zagiąć boki aby zapobiec wydobywaniu się ze środka farby.
5.Zrobienie pasemek na całej głowie jest bardzo czasochłonne dlatego należy co pewien czas sprawdzać czy nie upłynął czas tych pasemek, które robiliśmy jako pierwsze. Jeśli tak jest należy spłukać daną partię włosów po czym powrócić do dalszego robienia pasemek.
6.Zmyj dobrze farbę z włosów. Użyj odżywki do farbowanych włosów, która zapobiega utracie koloru.

czwartek, 28 stycznia 2010

Ludziom przeszkadza moje gadulstwo

Mam problem z własną osobą. Nie mogę przestacgadać. Gadam cały czas. Nie zamykam się. To bardzo wkurza innych. Jak ztym walczyć?

~Chatty :/


Droga Chatty!

Z pewnością wiele dziewczyn (może i chłopaków) ma podobny problem. Krótko mówiąc "Buzia im się nie zamyka". Po prostu są ludzie, którzy lubią mówić non stop i nie potrafią przestać, w dodatku w każdej chwili mają coś do powiedzenia, na każdy temat.
Szczerze powiedziawszy wątpię, że jest to jakaś wielka wada, którą koniecznie trzeba zwalczyć. Raczej jest to jeden z elementów uroku osobistego. Po prostu swoje musisz powiedzieć, a że jest tego bardzo dużo, to już nie Twoja wina ^^. Większość ludzi raczej ceni gadatliwość, niż próbuje ją zwalczać.
Może po prostu ktoś Ci powiedział, że za dużo mówisz? Jednak pamiętaj, że nie warto kierować się zdaniem pojedynczych osób ;).
A może wygadałaś czyjś sekret? W takiej sytuacji powinnaś nie zwlekać z przeprosinami, a na przyszłość zastanowić się 50 razy, zanim znowu coś powiesz.
Jeżeli otaczającym Ciebie ludziom przeszkadza Twoja gadatliwość, powinnaś raczej poszukać innego towarzystwa. Koleguj się z ludźmi, którzy po prostu Cię zaakceptują i polubią, a nie z tymi, którzy będą Cię non stop krytykowali i wytykali najmniejsze błędy.
Na rozgadanie nie ma lekarstwa. Musisz mieć po prostu silną wolę i trzymać buzię na kłódkę. Jednak nie polecam ;). Bądź po prostu sobą i nie kieruj się zdaniem osób, które nie są warte przebywania w Twoim towarzystwie.

Pozdrawiam,
Crazy

poniedziałek, 25 stycznia 2010

Kłótnie z mamą


heh.. znajac moje szczescie nie odpiszecie ale sprobuje.
a wiec ostatnio przez dwa lata ja z mama strasznie sie kloce.. o byle co. o to, ze niechcacy mame pochlapalam woda przy myciu naczyn, o nieodrobione zadanie domowe.. kiedys mialysmy swietny kontakt. teraz to przeszlosc. mama wmawia mi i sobie rozne rzeczy np. ze zrobilam to zlosliwe, albo ze speccjalnie..pomocy.. ja juz nie daje rady z nia. czasami mam ochote isc i zawiesic sie i strzelic sobie w leb.

~corka


  


Droga córko!
Bardzo ważną rzeczą jest, abyś za wszelką cenę nie dopuszczała do siebie myśli typu ,,iść, zwiesić się i strzelić sobie w łeb". Musisz zdrowo i świeżo myśleć, tryskać zdrową energią i mieć pozytywne podejście do całej zaistniałej sytuacji w waszych relacjach córka-matka. Na pewno będzie Ci ciężko zważywszy na te okoliczności. Najpierw postaraj się naprawić wasze stosunki. Zapewne zapytasz - jak? Otóż musisz być dla mamy miła, staraj się pomagać jej w różnych czynnościach. 
Zachowanie mamy wobec Ciebie może być spowodowane nieświadomym odreagowywaniem na Tobie niepowodzeń w pracy (nie piszesz, że mama jest bezrobotna), napiętą sytuacją między nią, a przyjaciółmi, mężem. Musisz być dla niej wyrozumiała, czasem również masz humor typu ,,bez kija nie podchodź" i jesteś dla innych opryskliwa, wszystko Cię irytuje. 
Zasiądź z mamą do poważnej rozmowy. Powiedz jej, że sytuacja Cię przerasta, chcesz żeby było jak dawniej, ale ona tego nie ułatwia. Najlepiej, gdybyś powiedziała jej wszystko, co leży Ci na sercu, otwarcie i szczerze. Wtedy mama poczuje również, że darzysz ją zaufaniem i miłością. 
Otwarta rozmowa powinna wyjaśnić wszystkie niewiadome i pomóc w naprawie stosunków. Mama wyniesie wnioski, iż była wobec Ciebie zbyt ostra, więc wszystko się zmieni. 
Musisz jednakże pamiętać, że nie oznacza to, iż masz tylko na jakiś miesiąc się zmienić. Musisz wciąż zachowywać się dobrze wobec niej, aby sytuacja ponownie nie uległa pogorszeniu. 
Staraj się spędzać z mamą dużo czasu, wspólne zakupy, wypad na miasto, seans filmowy - to bardzo zbliża ludzi. 

Warto wiedzieć, że...
Niektórzy rodzice stosują również tego typu taktykę wobec swoich dzieci. Są dla nich niemili, poważni, za wszystko się denerwują. Sądzą, że tymże sposobem zmotywują swoje pociechy do lepszego zachowania, staranności, większej chęci do nauki. My (jako ich dzieci), uważamy że nasze stosunki przez coś się pogorszyły, w skutku czego staramy się robić wszystko perfekcyjnie i nienagannie, bo wtedy są zadowoleni.

Trzymam kciuki i pozdrawiam ;)
Ayati.

czwartek, 21 stycznia 2010

Pomoc mamie po odejściu mężczyzny

Dziewczyny, mam pewien problem. Żyjemy z mamą same, ojciec dawno od nas odszedł, nie znam go, ale nie o tym chcę napisać. Moja mama ostatnio dość często zmieniała partnerów, często byli to mężczyźni "na jedną noc". Jednak ostatnio coś się zmieniło imama naprawdę się zaangażowała, ba, nawet Maciej pomieszkiwał u nas a ich związek był naprawdę poważny. Coś jednak niedawno się stało, nie wiem, bo nie wnikałam, ale rozstali się i mama bardzo to przeżyła.Wydaje mi się, że przezywa do dzisiaj, ale nie chce tego pokazac. Od tego czasu zamknęła się w sobie, nigdzie nie wychodzi, nie spotyka się z przyjaciółmi, zrezygnowała z fryzjera, kosmetyczki, a nawet nowych ubran, ktore tak bardzo lubila kupowac. Jak jej pomoc?
~Miśka

   

Droga Miśko!
Niestety tak jest, że my, kobiety najbardziej przeżywamy stratę mężczyzny, którego ówcześnie kochałyśmy. W tym wypadku musisz starać się wesprzeć mamę duchowo. Kiedy poczujesz, że to dobra sytuacja na szczerą rozmowę, rozpocznij ją. Oznajm mamie, że wiesz, iż jest jej bardzo ciężko. Powiedz jej, że ją rozumiesz, chociaż może wydawać się inaczej. Daj jej do zrozumienia, że powinnyśmy być piękne same dla siebie, mimo, iż jest nam bardzo ciężko pozbierać się po tak bolesnej i odczuwalnej utracie. Spróbuj pocieszyć mamę dyskretnie, tj. tak, aby nie była świadoma, że jej współczujesz (bardzo często nie chcemy w takich momentach współczucia innych, gdyż odbieramy to jako litość). Zaproponuj babski wieczór - przygotuj coś do jedzenia, wspólnie obejrzyjcie jakąś zabawną komedię (niekoniecznie romantyczną), idźcie na zakupy. Zaszalejcie! Skoro mama bardzo lubiła wypady na zakupy na pewno sprawiało jej to wielką przyjemność. Dlaczego miałoby być i teraz inaczej? Zabierz ją do sklepu, wybieraj ubrania i sugeruj, aby je przymierzała. Wciąż powtarzaj jej, że wygląda świetnie i wspaniale. Daj jej do zrozumienia, że nie chcesz, aby dalej się dołowała, chodziła smutna i rezygnowała ze wszystkich przyjemności. To on powinien żałować, że stracił tak wspaniałą osobę. Ciągle powtarzaj jej, że jest piękną, wartościową i kochaną kobietą, a mężczyźni widocznie nie potrafią tego docenić. 
Postaraj się, aby mama zapomniała o dawnym mężczyźnie, poprzez dostarczanie jej coraz to nowych rozrywek i zajęć. Jednego dnia kosmetyczka, innego zakupy, trzeciego fryzjer. Zadzwoń do przyjaciół Twej rodzicielki i zaproś ich na wieczór. Powiedz, że to niewielka niespodzianka dla mamy. Nie zapomnij o dostarczeniu prowiantu i przygotowaniu wieczoru. Zrób to dyskretnie, np. podczas pobytu mamy w zakładzie fryzjerskim. Znajomi pomogą mamie zapomnieć, wkrótce zauważysz wielką poprawę nastroju mamy. Będzie radosna, miła i taka jak dawniej. Pamiętaj jednakże, że niektórzy ludzie wolą przebywać w takich chwilach sami. Wolą dokładnie wszystko sobie przemyśleć, zrozumieć, przetłumaczyć. Niekiedy nie potrzebują pomocy innych, więc się nie narzucaj. Nie możesz na siłę uszczęśliwiać mamy, gdyż nie będzie wesoła i radosna, a zmęczona, wymuszając to na sobie. Czas leczy rany - z czasem zapomni i znów będzie jak dawniej. Próbuj, a na pewno Ci się uda!
Życzę powodzenia i jestem pewna, że się uda! ;)
Pozdrawiam, Ayati


Dziewczyny, mam pewien problem. Żyjemy z mamą same, ojciec dawno od nas odszedł, nie znam go, ale nie o tym chcę napisać. Moja mama ostatnio dość często zmieniała partnerów, często byli to mężczyźni "na jedną noc". Jednak ostatnio coś się zmieniło imama naprawdę się zaangażowała, ba, nawet Maciej pomieszkiwał u nas a ich związek był naprawdę poważny. Coś jednak niedawno się stało, nie wiem, bo nie wnikałam, ale rozstali się i mama bardzo to przeżyła.Wydaje mi się, że przezywa do dzisiaj, ale nie chce tego pokazac. Od tego czasu zamknęła się w sobie, nigdzie nie wychodzi, nie spotyka się z przyjaciółmi, zrezygnowała z fryzjera, kosmetyczki, a nawet nowych ubran, ktore tak bardzo lubila kupowac. Jak jej pomoc?

sobota, 16 stycznia 2010

Brat straszy, że włamie się na GG


 hej mam problem! mój brat poza fizycznym zaczepianiem, to on mnie zawsze straszy ze włamie sie na gg. ze podsłuchuje moje rozmowy itp. (ma 22 lata) nie balabym sie jak bym mu nie wierzyla. ale jest dobry w tych sprawach i na prawde kilka razyu mi sie wlamal.... pomocy, co mam robic!! przeciez to kompletny brak prywatnosci ;/
~mijako

 

Droga Mijako!
Sama również mam 22 letniego brata i mogę powiedzieć, że jest komputerowym mistrzem. Nie mam tu na myśli wychwalanie go etc., ale wszędzie potrafi się włamać (zachowuje przy tym rozsądek, tj. nie włamuje się na strony banków, czy jakiekolwiek tego typu rzeczy). Do niedawna również straszył mnie, że będzie czytał moje archiwum na GG itd. 
Moim zdaniem nie powinnaś mieć jakichkolwiek obaw, gdyż nie robisz nic złego korespondując ze znajomymi. Na początek zmień hasło. Wymyśl coś naprawdę trudnego, na co nikt z zewnątrz nie byłby w stanie wpaść. Najlepiej gdyby znajdowała się w nim również kombinacja numeryczna, tj. własny tok liczb przypadkowo zmieszanych. Wtedy trudniej jest złamać zabezpieczające hasło. 
Zupełnie nie rozumiem Twoich obaw. Przecież nie robisz nic nagannego. Jeżeli mimo jakichkolwiek próśb, bądź gróźb dalej będzie Cię straszył - oznajmij wszystko rodzicom. Powiedz, że masz zero prywatności i zupełnie nie rozumiesz jego zachowania. Staraj się ich przekonać na swoją stronę, tj. mów jak najwięcej na temat, że również potrzebujesz czasu dla siebie. Powinni Cię zrozumieć i wpłynąć na brata. Może ma on dziewczynę? Jeżeli utrzymujesz z nią dobry kontakt powiedz jej szczerze, że ciągle Cię zaczepia i straszy włamaniem na Gadu-Gadu. Na pewno sama załatwi sytuację, zauważysz szybką poprawę. Co do podsłuchiwania telefonów najlepiej byłoby gdybyś na czas rozmów wychodziła na dwór, bądź w miejsce, gdzie nie ma zbędnych słuchaczy. Po krótkim czasie powinno mu się znudzić ,,dręczenie" Ciebie, w konsekwencji czego zyskasz prywatność. Warto ciągle starać się odbudowywać Wasze rodzinne stosunki. Wspólne rozmowy, pomoc w niektórych sprawach - takie rzeczy zbliżają. 
Pozdrawiam i trzymam kciuki ;)
 Ayati

piątek, 15 stycznia 2010

Mężczyzna mamy się z nami awanturuje


Hej . Poczatku chce wam powiedziec , ze macie wspanialy blog. ; )
Wiec , mam wielkie rodzinne problemy. Przeprowadzilam sie do Anglii. Moja mama jest z zwiazku z nowym mezczyzna . Od niedawna codziennie sa klotnie . Pojdzie nawet o jakas mala rzecz. Np : on sie czepia za to, ze czasami w nocy mam w moim pokoju ogladam telewizje . Wlasnie o to poszlo wczoraj . Kloci sie ze mna i z mama . Krzyczy na nas . Ostatnio nawet laptopem rzucil . Mama zdecydowala , ze trzeba sie przeprowadzic. Ale takie rzeczy trzeba troche zalatwiac , bo to trwa. Od miesiaca musimy sie bac w jakim chumorze wroci z pracy . Czesto jak wraca do domu , to od razu sie wydziera .;/ Mama juz ryczy caly czas . Znajoma powiedziala , ze jak bedzie sie awanturowal , to trzeba zadzwonic na policje . On sie juz do mnie stawia . Potrafi mnie nawet uderzyc .Kiedys mu cos powiedzialam { prawde .! której nie chcial ulyszec } , to sie rzucil na mnie . Dobrze , ze mama byla w poblizu i go odciagnela.Na maja mame pluje , tez ja moze uderzyc. A mi ciagle grozi , ze jak sie nie zamkne to mi { sorry ale teraz przeklne . Tak jak on to mówi .}wpieer**** . A jak nie to kaze mi sie wynosic do pokoju i isc spac o godz . 2o . ;/  
Ja juz nie wiem co mam zrobic . Nie mozemy nic moim dziadkom w Polsce powiedziec , bo oni niewiem... Chyba by cos zrobili mojej mamie , za to , ze jeszcze tutaj jestem i musze to znosic. Mieszkalam przez 4 lata wylacznie z nimi , a moja mama wtedy byla w anglii . I niedawno mnie tu sciagnela .
Prosze odpowiedzcie mi co mam robic . ; (( Bo ja juz niewiem co .;/ Wiem , ze dlugo bede czekac na odpowiec , jak ja w ogole dostane .Ale to wazne . ;// Wkoncu zglosze sie do jakiegos lekarza , bo nie wytrzymuje , juz tego krzyku i grozb .
~lostgirlx


  


Droga Lostgirlx!
Najlepszym rozwiązaniem w tym wypadku - jak wspomniałaś - byłaby przeprowadzka, zerwanie wszelkich kontaktów z tym mężczyzną. Jednak to nie do Ciebie należy podejmowanie decyzji w tak ważnych sprawach i nie tak łatwo jest to wcielić w życie. Co do samego zachowania mężczyzny z którym mieszkacie uważam, że każdy człowiek może się zmienić, lecz nie każdy tego chce, bądź potrafi to zrobić. Mieszkając z tym mężczyzną pod jednym dachem jesteście z mamą wciąż narażane na niebezpieczeństwo z jego strony. Nigdy nie jesteś pewna, czy dzień minie Ci spokojnie, czy przeciwnie - konfliktowo, boleśnie. 
Warto wiedzieć, że każda osoba (w szczególności dzieci) powinny czuć się bezpiecznie wszędzie, bez względu na otoczenie. Czy to ze strony rówieśników, czy rodziny - prawo jest jednoznaczne: nikt nie może zagrażać Twojemu życiu. Masz prawo do normalnego i bezpiecznego rozwoju.
  Powinnaś jak najszybciej porozmawiać z mamą. Mimo, iż ona wie, jaka jest sytuacja w której żyjecie, powinna wiedzieć, że strach ciągle w Tobie narasta, źle czujesz się w tym domu. Jeśli szczera rozmowa nie poskutkuje - zastosuj się do rady znajomej i zadzwoń na policję. 
Nikt bezkarnie nie może Cię bić i znęcać się nad Tobą - to również jest karalne
Panowie w mundurach zapobiegną tymczasowym awanturom, ale zły nawyk i tak wróci. Warto wspólnie z mamą zastanowić się nad nowym miejscem zamieszkania. Powinnaś być dla niej teraz wsparciem, staraj się ją pocieszać, być dla niej miła i pomagać we wszystkich możliwych czynnościach. 
Mężczyzna wyżywa się na Was, odbijając sobie w ten sposób niepowodzenia przyniesione tego dnia z pracy. Spróbuj przeprowadzić niewielkie doświadczenie. Kiedy przyjdzie z pracy bądź dla niego miła, sympatyczna, posłuszna. Wykonuj wszystkie czynności o które Cię prosi i staraj się być nienaganna. Zauważ jak będzie się wobec Was zachowywał. Jeżeli mimo Twojego podejścia będzie jak dotychczas - nie warto już na cokolwiek czekać. 
Zgłoś się do lekarza. Najlepszym rozwiązaniem będzie psycholog. Wytłumacz mu na czym polega Twój problem, a on profesjonalnie pomoże Ci go rozwiązać. Poprzez to podniesiesz się na duchu, będziesz pełniejsza energii i gotowa podejmowania nowych trudnych decyzji. 
Ważne jest w tym wypadku żebyś się nie poddawała, walczyła i dążyła do lepszego życia(tu: decyzja o zmianie mieszkania). Wciąż musisz być pełna sił mimo zaistniałych sytuacji, bo gdy się poddasz będzie jeszcze gorzej. Wtedy zawładnie Waszym życiem, zmieni je w piekło. 
Mam nadzieję, że w jakimś małym stopniu pomogłam.
Pozdrawiam i trzymam kciuki;)
Ayati. 

czwartek, 14 stycznia 2010

Przekłuwanie pępka

Wróciłam! :) Co wy na to? Chcecie mnie zjeść za to, że zwiałam na tak długi czas, czy nie? Słusznie ;D.

****

Podoba mi się wasz blog i postanowilam, że napisze o swoim problemie.Mam 13 lat a w kwietniu będe miała 14. Bardzo chce zrobić sobie kolczyk w pępku. Rodzice pozwolili, ale kolżanki mi odradzają. Bardzo dużo czytałam na ten temat, ale nie wiem tak naprawde nic. Czy możeci mi pomuc się czegos dowiedzieć i jeśli będzie trzeba odradzić ? Odrazu dzięki.

~ Roztragniona_Mii


 

Kochana Roztargniona_Mii!


Nie chcę prawić Ci morałów. To Twoje ciało i Twoja sprawa, co z nim zrobisz. Kolczyk to w końcu nie tatuaż, usunięcie go nie sprawi kłopotu. Przemyśl jednak tą decyzję, tak jak powinnaś to robić w przypadku każdej sprawy. Pielęgnacja przekłutego pępka wymaga odpowiedzialności, aby nie wdało się żadne zakażenie, a on ładnie się zagoił.


Słusznie chcesz dowiedzieć się wszystkiego o czekającym cię przekłuwaniu. Znalazłam dla Ciebie bardzo fajnego bloga, z którego pozwoliłam skopiować notkę.
PIERCING BLOG
"Przekłucie każdego miejsca powinno odbywać się w warunkach sterylnych i higienicznych. Kolczyk przed przekłuciem musi zostać wysterylizowany, podobnie jak wszelkie narzędzia, którymi posługiwał się będzie piercemen. Do przekłuwania służą jednorazowe igły, „szczypce” podtrzymujące przekłuwane miejsce i niekiedy koreczki z waty podtrzymujące igły. Piercemen powinien mieć jednorazowe rękawiczki i tylko w nich powinien dotykać przekłuwanego miejsca. Ważna jest również dezynfekcja naszego ucha/brwi/nosa/pępka/języka etc ;)
UWAGA!!! W PROFESJONALNYM STUDIU DO PRZEBIJANIA CIAŁA UŻYWA SIĘ JEDYNIE IGIEŁ! NIE DAJ NABRAĆ SIĘ NA „WIEDZĘ” KOSMETYCZEK! BOJKOTUJ STRZELANIE Z PISTOLETU!!!



SPOSÓB PRZEKŁUWANIA:
Standardowe przekłucie pępka wykonuje się u jego góry, chwytając do przekłucia fałd skóry, tak, aby dolna, duża kulka kolczyka znalazła się w środku pępka. Możliwe jest wykonanie przekłucia również po bokach, lub na dole. Dla zainteresowanych sposób przekłuwania można zobaczyć na stronie Studia Dereniowa. Słownie? Więc:

1. Po zdezynfekowaniu miejsca przekłucia i odmierzenia odległości w jakiej ma być zrobiony kolec, kładziesz się na leżance ;)

2. Piercemen chwyta „szczypcami” fałdę skóry
3. Igła zostaje wbita w środek szczypiec
4. Kolec zostaje włożony ( W przypadku kółka- kolczyk zostaje zaciśnięty na kuleczce/ w przypadku Navel Banana ( wygiętego pręta) kolczyk zostaje zakręcony)
5. Na kolec zostaje nałożony opatrunek który można zdjąć po 8-12 godzinach, zdarza się, że czas na jaki zostaje założony opatrunek ustala piercemen ;)


CZAS GOJENIA:
Czas gojenia jest sprawą, jak zresztą w przypadku każdego kolczyka, bardzo indywidualną- zależy przede wszystkim od warunków, w jakim rana będzie się goić, czyli od właściwej higieny i pielęgnacji. Przeciętnie kolec w pępku goi się od 4-6 miesięcy, zdarzają się jednak wypadki, że czas gojenia sięga nawet roku. Najczęściej jest to jednak wynik używania złej biżuterii ( z niklu, złota, srebra, lub nieczystego tytanu, bądź stali chirurgicznej), lub też właśnie nieprawidłowej pielęgnacji.


PIELĘGNACJA:
Pępek jest takim miejscem w naszym ciele, gdzie zazwyczaj gromadzi się brud ;), dlatego szczególnie ważna jest pielęgnacja świeżo przekłutego miejsca. Zaniedbanie jej może prowadzić do zakażenia, bądź też np. grzybicy. Najważniejszymi czynnikami sprzyjającymi szybkiemu wygojeniu się pępka są przede wszystkim – higiena, dieta, stała waga i odpowiednie ubrania. Przez pierwsze kilka dni pępek przeważnie wygląda w miarę normalnie- tzn., nie zauważa się zaczerwienienia i innych dolegliwości wynikających z faktu przekłucia. Jednak dopiero po tych paru dniach rana zaczyna się naprawdę goić ;) Wtedy to może pojawić się opuchlizna i zaczerwienienie- które jest rzeczą zupełnie normalną. Z pępka może wyciekać również białawy płyn- czyli innymi słowy martwe komórki, które usuwa nasze ciało, dążąc tym samym do zabliźnienia rany :). W 6-8 tygodniu po przekłuciu zaczerwienienie powinno być już minimalne.
Aby pępek goił się w pełni prawidłowo należy:

1. Dwa razy dziennie myć miejsce przekłucia wacikiem nasączonym mydłem antybakteryjnym np. Provon w letniej, a nawet chłodnawej wodzie

2. Po umyciu pępka, górną dziurkę przekłucia przemywamy solą fizjologiczną, tak, aby przeszła ona przez całą ranę i wypłynęła dolną stroną. Podczas tej czynności delikatnie poruszamy kolcem, aby usunąć wszelkie możliwe wydzieliny, które być może w ranie jeszcze się znajdują. Następnie wycieramy miejsce przekłucia bardzo delikatnie jednorazowym ręcznikiem, lub płatkiem kosmetycznym(te szczególnie polecam osobom o wrażliwej skórze)
3. Pępek starannie smarujemy, dwa razy dziennie maściami Tribiotic, lub Neomycyna( ta druga niestety jest tylko na receptę ;() pamiętając, żeby do ich nakładania używać jedynie pałeczek- takich jak do czyszczenia uszu.
4. Przed jakimkolwiek dotknięciem pępka należy umyć wcześniej ręce mydłem anty-bakteryjnym np. Provon ;)
5. Kolec smarujemy do czasu dopóki nie zniknie ZUPEŁNIE zaczerwienienie wokół niego. Zaniedbanie tej pielęgnacji może prowadzić do infekcji!


ABY ZAPOBIEC INFEKCJI:
Jeżeli zaczerwienie wokół pępka utrzymuje się szczególnie długo – powyżej 6-8 tygodni po przekłuciu powinno być już bardzo niewielkie,- a ponadto zauważasz, że z pępka wycieka żółta lub zielona substancja, natychmiast udaj się do lekarza! Te same działanie podejmij w wypadku jakiejkolwiek wysypki, lub bąbli!
Aby zapobiec takiemu rozwojowi wypadków:

1. Dbaj o siebie!- Wbrew pozorom to bardzo ważne- prawidłowa dieta bogata w witaminy, dobry stan zdrowia, prawidłowa waga- to wszystko ma znaczący wpływ na proces gojenia

2. Przestrzegaj bezwzględnie zasad higieny i pielęgnacji
3. Nie baw się i nie dotykaj kolca brudnymi rękami, najlepiej zostaw go w spokoju na cały okres gojenia- wykluczając oczywiście higienę, kiedy dotknąć go musisz ;)
4. Podczas całego okresu gojenia nie zażywaj kąpieli w publicznych kąpieliskach- basen, jezioro, morze
5. Ponadto przez cały okres gojenia nie wolno chodzić do solarium i do sauny.
6. W wypadku gdy dużo ćwiczysz, po każdy wysiłku fizycznym czyść miejsce rany- pot działa na przekłute miejsce jak kwas ;)
7. Jeżeli przekułeś sobie pępek latem jak najczęściej wystawiaj go na słońce, które wspomoże produkcję witaminy D w organizmie- ta z kolei przyspieszy proces gojenia ;)
8. Jeżeli chcesz zobaczyć swój kolczyk nie podnoś go do góry, ponieważ podrażnisz ranę. Równie dobrym sposobem na jego obejrzenie, będzie zerknięcie do lustra ;)
9. W żadnym wypadku nie używaj ŻADNYCH alkoholi do pielęgnacji rany- również wody utlenionej- substancje te (alkohole) zniszczą regenerującą się tkankę skórną, a woda utleniona nadmiernie „rozpaprze” ranę ;)
10. Nie zmieniaj kolczyka aż do czasu całkowitego zagojenia się rany. Po wygojeniu używaj lekkich kolczyków, które nie obciążą, dopiero, co wygojonego pępka.

Ceny przekłucia pępka wahają się w granicach 120- 160 zł.

Na koniec po raz kolejny pragnę ostrzec przed nieprofesjonalnymi „kosmetyczkami”, które nie znając się na fachu i posiadając jedynie papierek ukończenia 1-dniowego kursu piercingu, i tym samym nie mając żadnej wiedzy, usilnie próbują trudzić się fachem piercingu zdzierając pieniądze z nieświadomych klientów i wykonując przekłucie w sposób nieprawidłowy.

Już niedługo umieszczę notkę na temat ryzyka przekłuwania się u kosmetyczki, tudzież przekłuwania samego siebie w domu. Postaram się dołączyć również parę zdjęć tych niewątpliwie nieudanych eksperymentów…
Pamiętajcie! Jedynie w dobrym STUDIO PIERCINGU zostaniecie przekłuci w sposób profesjonalny i nie budzący żadnych zastrzeżeń ;)
"
 
(Notka "Kolczykowanie pępka", 2005-02-13)


Jeszcze tylko kilka słów ode mnie: gdybym sama chciała przekłuwać sobie pępek, pewnie przeczytałabym wszystkie możliwe fora. Wystarczy wpisać w Google "przekłuwanie pępka", "kolczyk w pępku" itd., a wyskoczą ich miliony!
Oprócz tego, zawsze lubię upewnić się na sto procent, więc znalazłabym porządny salon.

Pozdrawiam!
Megu;)

wtorek, 12 stycznia 2010

Brat nie chce mi dać spokoju


Mam problem. Mam 14 lat (za dwa miesiące 15) i o dwa lata starszego brata, który jest okropnie wkurzający. Naprawdę,czasami wolałabym, żeby mnie przezywał, kłócił się itp. Tymczasem, gdy tylko pojawi się między nami jakiś konflikt, on... mnie bije. Może nie jest to coś baaardzo strasznego, ale bez przesady! Ja sobie tego nie życzę i gdy protestuję, on nie zwraca na to uwagi. Próbowałam z nimgadać, ale to nie działa, a gdy mówię o tym rodzicom, twierdzą, że toja na pewno go zaczepiam, a on się tak tylko ze mną "droczy" :/ Co zrobić w takiej sytuacji?

~Ania

  

Aniu!
Brat chce zwrócić na siebie Twoją uwagę. Myśli, że poprzez bicie Cię rozwiąże zaistniały między Wami konflikt. Niestety, ale jest w błędzie. Protesty nic tu nie dadzą i tak zostanie przy swoim zdaniu. Najlepszym sposobem w tym wypadku byłaby rozmowa z rodzicami. Mimo, iż ignorują Twoje zgłoszenia mówiące o tym, że Cię bije powinnaś spróbować porozmawiać z nimi. Daną wymianę zdań najlepiej gdybyś przeprowadziła przy okazji, gdy spędzasz czas z rodzicami, a nie po przebytym boju z bratem. Ważne jest, aby przy niej go nie było, gdyż na pewno będzie się sprzeciwiał i starał wszystko odkręcić zwalając winę na Ciebie. Oznajm im, że ten problem dręczy Cię już bardzo długo, ale oni zawsze Cię ignorują, mówiąc, że to tylko droczenie i to z Twoich zaczepek. Powiedz, że jest inaczej - gdy powstanie konflikt, zamiast porozmawiać on tylko Cię bije i nic nie robi sobie z protestów. Przedstaw dobre argumenty mówiąc, jak Ty rozwiązałabyś zaistniały problem, tj. szczerą i otwartą rozmową. Oznajm, że mimo wszystko sprawia Ci on ból i nie życzysz sobie tego. Daj im do zrozumienia, że byli w sądząc, że to zwykłe droczenie. Wzbudź w nich poczucie winy - to na pewno pomoże. Mów spokojnym, opanowanym i przekonywującym tonem. Stwierdź, że często przez niego czujesz się dyskryminowana, nie masz w jaki sposób się bronić, odrzucać zaistniałych ataków. Oznajm, że jakoś z tym żyłaś, ale z czasem ataki są silniejsze i nie wytrzymujesz już tego psychicznie, czasem zdarza Ci się ukradkiem płakać. Daj im mocno do zrozumienia, że czujesz się w domu zagrożona, nigdy nie jesteś pewna czy dzień obejdzie się bez bójek. Po takiej wymianie zdań rodzice powinni wywnioskować, że byli w błędzie, ignorując Twoją postawę, a z bratem odbędą osobną rozmowę. Z dnia na dzień powinnaś zauważyć, że jego zachowanie się zmieniło, jeśli jednak nie - koniecznie zgłoś to do rodziców. 
W domu powinnaś mieć zapewnione bezpieczeństwo ze strony wszystkich domowników. Spróbuj mile zagadywać brata, tj. odnawiać wasze stosunki. Odbywaj z nim szczere rozmowy, staraj się, aby życie między Wami było ciepłe i pełne radości. Z poprawą brata poprawi się również Twoje samopoczucie - staniesz się żywsza, odważniejsza, bardziej otwarta i tryskająca pozytywną energią. Na początku bratu trudno będzie się odzwyczaić od swojego przyzwyczajenia w sprawach konfliktowych zaistniałych między Wami, więc nie powinnaś mu dogryzać, czy odgrywać się. Przypomnij sobie, czasem sama też nie możesz się od czegoś powstrzymać i robisz coś wbrew swoim wcześniej ustalonym zasadom. 
Mam nadzieję, że wszystko dobrze się ułoży ;)
Pozdrawiam, Ayati.

poniedziałek, 11 stycznia 2010

Ludzie nie chcą mnie słuchać

Moimproblemem jest to, że ludzie nie chcą mnie słuchać. Kiedy jestem wgrupie pięciu, sześciu osób i chcę coś powiedzieć, to ciągle ktoś miprzerywa, a inni słuchają jego, a nie mnie. Gdy jestem z dwoma, trzemaosobami nie ma takiego problemu, wszyscy słuchają mnie zzaciekawieniem. Mam kilku przyjaciół, jednego najlepszego. Co robić?

~bum



Droga Bum!

Na pewno wiele dziewczyn (i chłopaków ;p) ma podobny problem. Prawie wszyscy ludzie lubią się nawzajem przekrzykiwać, zamiast cierpliwie zaczekać na swoją kolej. Dlatego nie powinnaś się tym aż tak bardzo przejmować ani brać tego za bardzo do siebie - każdemu ktoś kiedyś przerywa, niestety. Zwróć uwagę, może Tobie też się to zdarzyło?
Innym powodem tego, że nikt Cię nie słucha może być to, że nie masz nic ciekawego do powiedzenia, więc ludzie wolą wysłuchać historii kogoś innego, która może niekoniecznie jest lepsza, ale może np. ciekawie opowiedziana.
Możesz także skorzystać z rozwiązania typu "Jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie" i także wszystkich przekrzykiwać i przerywać im. Może w końcu zorientują się, jakie to jest "przyjemne"?
Jeżeli będziesz już bardzo zbulwersowana, krzyknij głośno "Teraz ja mówię!" albo "Nie przerywajcie mi!". To powinno pomóc ;).
Jednak moim zdaniem powinnaś po prostu się tym nie przejmować i robić swoje, a jeżeli zechcesz komuś coś ważnego powiedzieć, powiedz mu w mniejszej grupce lub na osobności.

Pozdrawiam,
Crazy

niedziela, 10 stycznia 2010

Ferie w domu


mogłybyście napisać jak zorganizować ferie w domu? w tym roku nigdzie nie wyjeżdżam więc chciałabym jakoś miło spędzić ten czas w domu. z góry dzięki!

~RainbowMagic

  

Droga RainbowMagic!

Pewnie jeszcze nie zdajesz sobie z tego sprawy, ale Twoje ferie zapowiadają się lepiej niż nie jeden wyjazd. Pozostaniesz w swojej miejscowości, to prawda, ale dlaczego ona miałaby być gorsza od jakiegoś ośrodka wypoczynkowego? Dwa tygodnie wolności od szkoły to najlepszy moment, aby zrobić te rzeczy, na które zazwyczaj nie masz czasu. Na pewno w ciągu roku wymyślałaś sobie jakieś ambitne zadania, a potem opuszczałaś, bo tutaj był sprawdzian, a tu lektura do przeczytania. Teraz wreszcie może się udać. Dlatego poproszę szeroki uśmiech na twarzy i czas przeżyć niezapomniane ferie!

1. Codzienne pobudki.
  

Zima to okres, w którym słońce późno się nam ukazuje i szybko chowa za horyzontem. Po prostu dzień jest krótszy. Dlaczego więc jeszcze bardziej go skracać? Ludzie mają wrodzone przekonanie, że jak tylko nadarzy się wolny dzień, od razu trzeba go spędzić w łóżku i „odsypiać”. I w ten sposób tracą zbyt dużo czasu, a potem i tak są rozleniwieni oraz niezdatni do „użytku”. My puszczamy mimo uszu to ogólne przyzwyczajenie i wstajemy wcześnie rano. Nie mówię tutaj o szóstej, skoro nie ma szkoły to trzeba wstać później niż zwykle. Dlatego ósma lub ostatecznie dziewiąta to nasz początek dnia. Jesteś wtedy wyspana i masz cały długi dzień do dyspozycji.

2. Dobry plan to podstawa(jak zwykle zresztą).
Czy Ci się to podoba czy nie, bez dobrego rozplanowania czasu będziesz błądzić jak dziecko we mgle. Nie żartuję. Wymyślisz parę ciekawych zajęć, niby się za nie zabierzesz, ale w efekcie nic konkretnego nie zrobisz. Nie możesz pozwolić na taki rozwój wypadków! Bierz kartkę i długopis do ręki, siadaj przy biurku i pisz. To jest najlepszy sposób na udany wypoczynek. A teraz podpowiem Ci, co możesz na tej kartce wpisać. 

3. Książki o których zawsze myślałaś.
  

Ile jest takich powieści, które stron mają bądź ile, a i tak wszyscy o nich mówią? Tylko czemu zawsze jest tak, że akurat ta sztuka nie wpadła Ci w ręce? Ferie są idealnym czasem aby nadrobić czytelnicze zaległości. Masz wiele czasu nie tylko na samą lekturę, ale i na poszukiwanie danego egzemplarza. W Twoim mieście na pewno jest wiele bibliotek, które tylko czekają abyś się zapisała. Zanim się do nich wybierzesz, sporządź listę tytułów, o które zamierzasz zapytać. W końcu nie sposób tego wszystkiego spamiętać. Jednak te dwa tygodnie trzeba również poświęcić na poznawanie nowych rzeczy. Najłatwiej wejść między biblioteczne regały i na ślepo wyciągać zawartość. Można wówczas trafić na coś co porwie Cię bez końca, a normalnie nawet nie wiedziałabyś, że ktoś coś takiego napisał. Kolejnym sposobem będzie przeszukanie domowej piwnicy lub strychu jeśli takowy posiadasz. To wersja dla fanów historii oraz literatury sprzed lat.

4. Projektantka mody.
  

Gdy mamy więcej wolnego czasu warto skupiać się nie tylko na pasjach już odkrytych. Dlatego pora poszukać czegoś nowego. Każda z nas interesuje się modą. Bardziej lub mniej, ale zawsze jakoś. Poza tym przypomnij sobie ile razy stanęłaś przed szafą i pomyślałaś, że nie masz co na siebie włożyć. Teraz nadarza się okazja aby to obalić(na kilka dni chociaż). Wyrzuć wszystko z szafy i dobieraj w komplety. Poeksperymentuj! Nie muszą to być do końca „normalne” kreacje. Jeśli znajdziesz jakiś genialny nowy patent, pstrykasz fotkę i w pierwszy dzień szkoły robisz furorę na korytarzu. Możesz wciągnąć w to przyjaciółki. Zabawa będzie nieporównywalnie większa.

5. Poetą być!
  

Jeżeli kiedykolwiek chwyciłaś za pióro to świetnie. Jednak jeśli nie, to czas nadrobić stracony czas. Wyżyj się artystycznie. Wcale nie musi to być poezja, proza również jest świetnym pomysłem. Nawet gdy pierwsze próby będą totalną klapą, nie załamuj się tylko twórz dalej. W końcu każdy ma w sobie pisarza tylko niektórym brakuje samozaparcia, aby go wydobyć. Może akurat okaże się, że jest to Twój wielki talent? Jeśli masz już jakieś swoje dzieła to czas coś z nimi zrobić. Tylko broń Boże nie wyrzucać! Wyślij je na konkurs, a kto wie, istnieje szansa iż się uda. Wtedy masz szansę na szóstkę z polskiego i co najważniejsze wielką satysfakcję. Aby odrobinę się wprawić możesz poczytać jakieś wiersze uznanych poetów. To jest naprawdę bardzo ciekawe.

6. Wielka zmiana.

Jeśli ciągle przebywamy w tym samym miejscu, zaczyna nam się zwyczajnie nudzić. Dlatego należy często zmieniać swoje otoczenie. Zapowiada się więc mała burza w Twoim pokoju. Przestaw wszystko miejscami, powkładaj do nowych, ciekawych pudełek. Jeśli rodzice się zgodzą namaluj coś na ścianie. Masz dwa długie tygodnie więc odmień swoje cztery kąty najbardziej jak się tylko da. Świetna zabawa gwarantowana, a do tego zrobisz coś pożytecznego. Ty będziesz zadowolona z nowego wyglądu pomieszczenia, a rodzice z chwilowego, nieuniknionego porządku. I atmosfera w domu od razu się polepszy.

7. Królowa śniegu.
  

Na pewno nie tylko Ty zostajesz na ferie w domu. Poszukaj kogoś kto akurat również będzie nudził się w domu i wyciągnij na wspólne wyjście. Trzeba korzystać z uroków zimy. Urządźcie wielką bitwę na śnieżki,  podzielcie się na dwie grupy(jeśli będzie więcej osób, wiadomo), stwórzcie „koszary” oraz „broń” i do walki! W takiej sytuacji nawet nacieranie innych jest dozwolone. Możecie również ulepić wielkiego bałwana, albo inne zimne stworzonko. Równie dobrze sprawdzi się żółw, jednorożec, piramida, czy co sobie tam wymyślisz. Następną zimową zabawą są sanki. I nie ma wypierania się, że to niby dziecinne. Łapiemy za sanki i idziemy na górkę. Ostatnią możliwością są łyżwy. Nawet jeśli nigdy wcześniej nie miałaś z nimi styczności, nie szkodzi. Po jednym wyjściu, na pewno się nauczysz(chociaż mniej więcej). Poza tym co tam obita kość ogonowa i mokre spodnie. Liczy się dobra zabawa!

8. Ruszamy w miasto!

To, że jest zima, nie wyklucza możliwości długich spacerów. Możesz wybrać się na nie ze znajomymi lub samotnie. Polega to na tym, że idziesz przed siebie, w te miejsca, których nie znasz. Duże szanse, że znajdziesz coś, o czym nigdy wcześniej nie wiedziałaś. Skąd wiesz, że gdzieś między uliczkami nie stoi mały sklepik ze świetną biżuterią, albo śmiesznymi słodyczami? Twoje miasto kryje wiele tajemnic, których w natłoku obowiązków, nie da się poznać. Teraz masz czas, więc do dzieła! Najlepsze w takich wypadach jest to, że istnieje prawdopodobieństwo, że znajdziesz jakieś miejsce w którym spotykają się osoby mniej więcej w Twoim wieku. Poznasz nowych ludzi i wówczas nie będziesz miała wątpliwości co do zagospodarowania reszty ferii. Nowe znajomości są fajne!

9. Oryginalne dodatki.
  

Każdy lubi wyróżniać się z tłumu. Jednak masowa produkcja troszkę to utrudnia. Dlatego łap za szydełko, druty lub po prostu igłę. Naucz się ich używać i zrób coś cudownego! Koleżanki umrą z zazdrości! Może jakaś broszka, naszyjnik, a może w ogóle przerobiona koszulka? Możliwości jest wiele! Wystarczy ruszyć głową i w sumie z wszystkiego da się zrobić modny gadżet. Liczy się tu Twoja kreatywność!

Podałam kilka moich pomysłów, aby natchnęły Cię do działania. Najważniejsze jest to, abyś rozwijała swoje pasje, na które zwykle nie masz czasu. Na pewności Ci się to uda!

Niezapomnianych ferii!

Loremi

sobota, 9 stycznia 2010

Uroda: Pękające usta

 Od dawna, ok. 2 lata temu zaczęłam skubać skórę na wargach. Teraz żałuję tego, bo mam je popękane i spierzchnięte. Skóra na dolnej wardze (tej którą oskubywałam) jest jakby cieńsza niż na górnej i strasznie sucha.
~ Natalia


Droga Natalio!
Ja też borykałam się z tym problemem, bo też długo "skubałam" wargi. Poza tym, zima nie jest przyjaciółką naszych ust i również wówczas należy im się odpowiednia pielęgnacja.

Wazelina kosmetyczna.
Dostępna w każdej drogerii, aptece i supermarkecie, niesamowicie popularny produkt. Nawilża i chroni usta, likwiduje pierzchnięcie i pękanie.
Np. Ziaja, wazelina biała
Krem uniwersalny Tender Care Oriflame.

Balsam Tissane do ust

Na rynku jest dostępnych wiele innych balsamów i kremów do ust. Stosuj też pomadki ochronne!
Pozdrawiam!
Megu;)

Makijaż kontra nauczyciel

Hey:* mam taki problem: Poszłam do Gastronoma i w czasie gotowania nie można być m.in. pomalowanym. Co na siebie "nałożyć", żeby nauczyciel nie zauważył, że jestem pomalowana i żeby nie mieć na sobie tony kosmetyków?? Bardzo mi zależy, bo jeden chłopak ze szkoły ( który mi się strasznie podoba) ma w ten dzień ciągle sala w sale lekcje ze mną i często się wtedy spotykamy.. Błagam pomóżcie!!

~xo xo lena



Droga Leno!

Uważam, że najlepszym wyjściem dla Ciebie byłby korektor. Jest to nakładany punktowo kosmetyk, który właściwie roztarty jest niemal niewidoczny dla oka, a dobrze ukrywa niedoskonałości. Daruj sobie natomiast tusz do rzęs i cienie - uważam, że to całkowicie niepotrzebne, a nie sądzę, żeby chłopak interesował się tylko wymalowanymi dziewczynami. Jeśli już będziesz chciała koniecznie pomalować rzęsy, polecam tusz wodoodporny. Nałożony z wprawą, nie zostanie wyłapany przez zajętego nauczyciela i nie rozmaże się podczas lekcji.

Podczas gotowania korektor może się zetrzeć, ale po to właśnie mamy sztyfty, żeby móc je nosić nawet w kieszeni. Podczas przerwy możesz poprawić to w łazience. Nie sądzę, aby był z tym jakiś problem.

 Maybelline Pure. Cover Stick (Korektor antybakteryjny)
Cena: ok. 25 zł

 

"Korektor Pure Cover Stick w wygodnym sztyfcie, który zawiera:
- kwas salicylowy, który skutecznie zwalcza niedoskonałości;
- pigment maskujący zaczerwienienia.

Efekt:
- zwalcza i zapobiega niedoskonałościom;
- zapewnia całkowite pokrycie zaczerwienień;
- wspomaga proces gojenia niedoskonałości.
Uwaga! Nie stosować w okolicy skóry oczu."
(portal wizaz.pl)

Maybelline - Define-A-Lash Waterproof - wodoodporny tusz do rzęs
Cena: 26 zł
(b. dobre recenzje)

 

"Wodoodporna wersja tradycyjnej maskary wydłużającej. Rzęsy wyrafinowanie, wydłużone, seksowne.
Bardziej seksowne spojrzenie dzięki:
- nowej, opatentowanej szczoteczce dopasowującej się do kształtu rzęs. Elastyczna szczoteczka wygina się, aby dotrzeć do każdej rzęsy i uwydatnić ją, nadając spojrzeniu seksowny charakter.
Zero grudek dzięki:
- systemowi oczyszczania z grudek. Usuwając
je ze szczoteczki, pozwala na precyzyjne pokrycie rzęs i zapobiega powstawaniu grudek."
(portal wizaz.pl)

Clinique - Lash Power Mascara - Long Wearing Formula - tusz do rzęs
Cena: 89 zł
(niestety drogi)
 
"Maskara ta jest dość innowacyjna, ponieważ można ją zmyć tylko przy pomocy ciepłej wody (około 39 stopni), nie zmyje jej płyn do demakijażu, nie naruszy pot ani nawet łzy..."
(portal torebka.kafeteria.pl, ocena Magnetism86)

Ściskam czytelniczki!
Megu;)

wtorek, 5 stycznia 2010

Styl Taylor Momsen

Napiszecie coś o stylu Taylor Momsen? I w jakich sklepach w Polsce można się ubierać podobnie do niej? Z góry dzięki. I o makijażu też możecie coś powiedzieć.
~Pusia


Droga Pusiu!
         
Taylor Momsen, siedemnastoletnia aktorka, znana z roli Jenny granej w serialu „Plotkara” to chodzący dowód na to, że nie każda nastolatka musi wyglądać tak samo, czyli nudnie.

W czasie grania na planie serialu „Gossip Girl” styl Taylor wyraźnie ewoluował. Kiedyś wyglądała na grzeczną i ułożoną nastolatkę, stawiającą na urok i dziewczęcość. A teraz? Mocny makijaż, rockowy styl, niebotyczne obcasy- tak właśnie wygląda nastoletnia aktorka i piosenkarka (Momsen ma własny zespół, w którym śpiewa i gra na gitarze).

Jej stylem rządzą rockowo-punkowe wpływy z elementami grunge’u i stylu amerykańskiej ulicy. To właśnie w takiej konwencji utrzymuje większość stylizacji, zarówno tych na co dzień, jak i na wielkie gale czy uroczystości w Hollywood. Wielu dziennikarzy zastanawia się, czy jej ubrania nie są zbyt odważne jak na szesnastolatkę.
   
Postawą jej garderoby jest czerń, co widać w prawie każdej stylizacji, doprawiony mocnymi akcentami w postaci wściekłego różu, czerwieni czy kobaltu. Głównie to detale, np. buty, torebka czy szminka na ustach mają elektryzujące barwy, choć zdarza się jednak, że stawia na kolor w większych ilościach.
Desenie to głównie kratka i paski, które, aby nie było ich za dużo, łączy z gładkimi tkaninami.

 

Taylor wybiera głównie buty na bardzo wysokim obcasie, najczęściej w kolorze czarnym, ale czasem ubiera też te kobaltowe czy szare. Zdarza się, że zamiast 15-centymetrowych szpilek zakłada również coś wygodniejszego, np. lakierowane pseudo-glany, kowbojki czy botki z klamrami. Zestawia je z sukienkami lub dżinsowymi rurkami.

Co do akcesoriów- uwielbia długie wisiory i bransoletki, noszone po kilka na raz, ale to ciemne okulary nosi najczęściej- te jak amerykańskiego policjanta a także Ray Ban Wayfarer. Na ręce zakłada również rękawiczki bez palców ze skóry lub wełny.
Czasem bierze ze sobą duże torby-worki lub o średnim rozmiarze kuferki noszone w zgięciu łokcia.


Ramoneski i płaszcze przed kolano ubiera na wierzch. Kurtki ze skóry do rockowych stylizacji oraz aby zestawy z sukienką stały się ostrzejsze. Płaszcze natomiast wybiera do bardziej eleganckich połączeń.


W codziennych zestawieniach, aby nie czuć się zbyt formalnie, widzimy Taylor najczęściej w tank topach, rozpiętych koszulach w kratę, zarzuconych na ramiona oraz postrzępionych skinny dżinsach czy ultrakrótkich spódniczkach czy szortach, eksponujących jej długie nogi. Często wybiera też casualowe sukienki.

 


Strój na większe wyjścia nie różni się zbytnio od codziennych outfitów- najczęściej są to sukienki mini lub spódniczki łączone z topami, do których zakłada pończochowe rajstopy lub kabaretki oraz buty na wysokim obcasie.


Ubrania w stylu Taylor Momsen możesz wyszukać w wielu sieciowych sklepach, ponieważ aktorka wybiera najczęściej dość klasyczne w kroju ubrania lub takie nowinki, które można dostać w sklepach na całym świecie, ale które wpasowują się w rockowy klimat. Zara TRF, C&A, linia ClockHouse, H&M, House, Promod, Troll- to tylko niektóre ze sklepów, w których można znaleźć ubrania w stylu Taylor.

Makijaż jest dopełnieniem całego jej stylu, a więc musi być mocny, wyrazisty. Taylor Momsen nie boi się stawiać mocny akcent na oczy i na usta równocześnie. Wybiera jednak uniwersalny kolor cieni do powiek, aby zaszaleć z kolorem szminki. Najczęściej możemy zauważyć Momsen w smoky eyes i ustach pomalowanych elektryzującym różem, krwistą lub szkarłatną czerwienią lub ciemną śliwką, prawie wpadającą w czerń. Czasem, gdy aktorka chce wyglądać szykownie, wybiera jednak naturalność: lekko podkreśla oczy eye-linerem, a usta maluje błyszczykiem w odcieniu nude.

  

Styl Taylor Momsen nie jest trudny do zaadaptowania, wystarczy wiedzieć, co składa się na styl rockowy i grunge’owy.

Miłej zabawy z modą!
taodwinyla
Szablon wykonała prudence. z Panda Graphics. Credits: x | x